Jestem zdania, że są tylko dwie rzeczy, na które warto w życiu bez wyrzutów sumienia wydawać pieniądze, i jedna dodatkowa (wyjątkowo przyjemna), na którą możemy czasem przymknąć oko. Tak się składa, że te trzy rzeczy, którymi są kolejno ZDROWIE, PODRÓŻE i jedzenie, łączą się w tym rozdziale.
Dlaczego warto wydawać pieniądze na zdrowie, nie muszę tutaj tłumaczyć nikomu, kto choć raz poważniej zachorował lub doznał kontuzji (lub jego bliski). Prawdopodobnie Ty, skoro trzymasz tę książkę w rękach i zawędrowałeś aż do tego rozdziału, jesteś świadomy, że podróże bez zdrowia nie są aż tak przyjemne. Po co odkładać pieniądze, skoro mamy NFZ i za usługi lekarzy nie musimy płacić? Niestety z tym nie do końca jest tak dobrze… (jednak w tym miejscu utnę zdanie i przejdźmy do kolejnego akapitu).
Zamiast leczyć choroby (co na pustyni, w dżungli czy na środku oceanu może stanowić
poważne wyzwanie), lepiej ich unikać, dlatego profilaktyka w podróży stanowi jeden
z ważniejszych jej aspektów.
Spodziewaj się niespodziewanej pogody
Ogólne porady:
Dbaj o siebie
Nawadniaj się, wysypiaj się, nie przesadzaj z alkoholem i uważaj na klimatyzację – dzięki tym prostym zasadom Twój organizm będzie w dobrej formie przez cały wyjazd.
Myśl trochę więcej – Nawet w Polsce ludzie mają duży problem z piciem wody z kranu w toalecie, ale znacznie mniejsze opory przy piciu wody z tego kuchennego. Choć to dokładnie ta sama woda transportowana tymi samymi rurami. Podobnie w podróży mamy opory (i słusznie) przed piciem wody z kranu, ale żadnych przed piciem napojów z lodem lub myciem zębów wieczorem w łazience, a to przecież dokładnie ta sama woda.
Wzmocnij swoją florę bakteryjną – Probiotyki z apteki, a jeszcze lepiej te naturalne, czyli kefiry czy smaczne kiszonki,powinniśmy jeść nie tylko gdy przyjmujemy antybiotyk, ale też na co dzień. Wpływają one bardzo pozytywnie na nasza florę bakteryjną, a to w końcu ona wytwarza endorfiny, czyli hormony szczęścia. Dwa tygodnie przed wyjazdem w dalekie kraje dobrze regularnie jeść wyżej wspomniane kiszonki, a podczas pobytu na miejscu codziennie połknąć probiotyk. Jeżeli dobrze przygotujemy nasza florę jelitową, to może się okazać, że podczas wyjazdu czujemy się świetnie, ale dopiero po powrocie do domu przy kontakcie z „polskimi” zarazkami doświadczymy problemów jelitowych. Zdarza się to dość powszechnie u doświadczonych podróżników.
Zaszczep się! – Wjazd na terytorium niektórych krajów jest możliwy wyłącznie dla turystów posiadających potwierdzenie wykonania obowiązkowych szczepień w międzynarodowej (żółtej) książeczce szczepień. Jeżeli szczepienia nie są wymagane, a jedynie zalecane, to dla spokojnego snu też warto je wykonać.
[Więcej na temat szczepień w kolejnej aktualizacji – jeśli jesteś lekarzem, to zapraszamy do współpracy]
Jeśli nie masz lodówki
Uważaj na to, w jaki sposób przechowujesz jedzenie. Do dziś pamiętam doskonale, co było powodem mojego najgorszego zatrucia w życiu, jakieś 10 lat temu. Była to szynka zjedzona na szlaku w Tatrach. Piękna pogoda, słonecznie, gorąco i, jak się okazało, zbyt ciepło jak dla mojej szynki przechowywanej cały dzień w plecaku eksponowanym na działanie promieni słonecznych. Jak przebiegało to zatrucie, wolę nie wspominać, ale pewnie każdy się domyśla, że w schroniskach poszukiwałem głównie ubikacji. Jeżeli rozpakowałeś jedzenie, to uważaj na owady (lub większe zwierzęta), aby go nie zanieczyściły podczas Twojej nieuwagi.
Unikaj zwierząt
Przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego należy unikać bliskiego kontaktu ze zwierzętami, które mogą przenosić wściekliznę (bezpańskie psy, małpy oraz inne ssaki, w tym nietoperze). Po kontakcie ze zwierzęciem (np. śliną) podejrzanym o zakażenie (czyli w niektórych krajach każdym) osobom wcześniej niezaszczepionym podaje się 5 dawek szczepionki w odstępach czasu 0, 3, 7, 14 oraz 28–30 dni oraz immunoglobulinę z pierwszą dawką szczepionki. Osobom wcześniej zaszczepionym podajemy 2 dawki szczepionki w odstępach czasu 0, 3 dni, bez immunoglobuliny.
Bezpieczny seks
Jeżeli będziesz uprawiać seks z osobą poznaną w podróży (niezależnie, czy to inny turysta, czy lokals), zawsze się zabezpieczaj! Pamiętaj, że odbywając stosunek seksualny z „partnerem”, odbywasz go tak samo (pod względem chorób wenerycznych i wszelakich wirusów), jakbyś odbywał go z wszystkimi jego wcześniejszymi kochankami i ich partnerami i …. W skrócie, podejdź do tego z głową i lepiej nie po pijaku, bo w wielu krajach świata choroby, o których prawie zapomnieliśmy w Polsce, nie należą do rzadkości.
Warto wytłumaczyć w tym miejscu, dlaczego większość osób (niezależnie, czy się do
tego przyznaje, czy nie) odczuwa większy pociąg do osób o innym pochodzeniu (rasowym,
kulturowym). Takie „zainteresowanie” wynika z ewolucji gatunku. Od zawsze matka
natura sugerowała nam, abyśmy mieszali swoje geny z osobnikami jak najbardziej różnymi
od nas. Im bardziej urozmaicone jest DNA naszych dzieci (nasze drzewo genealogiczne
jest porozrzucane po całej planecie), tym większa szansa, że będą posiadać
zdrowszą pulę genów.
Żel antybakteryjny
Nie tylko podczas pandemii pozycja obowiązkowa w kieszeni / torebce czy plecaku. Może się przydać, jeżeli w górach, na odludziu lub w azjatyckiej metropoliach będzie problem z dostępem do umywalki przed posiłkiem.
Chroń stopy
Biorąc prysznic lub chodząc wokół basenu, zawsze zakładaj klapki (lub japonki, które zajmują jeszcze mniej miejsca), a zapobiegniesz tym samym kontaktowi z potencjalnymi grzybami. Bawiąc się w wodzie na plaży, warto nosić specjalne buty zaprojektowane do tego celu, które zabezpieczą nasze stopy przed ostrymi kamieniami, szkłem, jak również jeżowcami.
Ostrożnie ze słońcem
Szczególnie niebezpieczne jest wylegiwanie się pomiędzy godzinami 11–14 w pierwszych dniach pobytu. Pierwszego dnia opalanie nie powinno być dłuższe niż 20–30 minut. Odwiedzasz ciepłe kraje z dziećmi lub jesteś w starszym wieku? W takim razie najlepiej kontakt z słońcem potraktuj jako potencjalnie nie- bezpieczny. Nakrycie głowy, kremy z filtrem, okulary przeciwsłoneczne czy przewiewne ubrania (najlepiej tez z filtrem) powinny stanowić nasz codzienny ekwipunek.
Gdy na prewencję będzie już na późno i schodząca skóra z pleców odbiera Ci rozum to czas zaopatrzyć się w krem na atopową skórę. Genialnie łagodzi swędzenie! Osobiście przetestowałem Lipikar Balsam AP+ od La Roche-Posay, ale podejrzewam, że każdy inny też się sprawdzi.
Dostępność podpasek i tamponów
Na stronie www.loswiaheros.pl w poście „Higiena kobieca w podróży” znajdziesz długą listę krajów z komentarzami dotyczącymi dostępności w nich podpasek i tamponów.
Spodziewaj się niespodziewanej pogody
Nie tylko w górach pogoda błyskawicznie się zmienia i może nas zaskoczyć. Odwiedzając ciepłe kraje, możemy wieczorem zmarznąć. Nawet w Polsce zaczyna się z zdarzać, że gdy ciepłą jesienią za dnia chodzimy w krótkim rękawku, to w nocy mogą zdarzać się przymrozki. Podczas wrześniowej praktyki w Macedonii w miejscowości Ochryda pewnego wieczoru, spędzając go nad brzegiem jeziora, strasznie zmarzłem, pomimo że za dnia ludzie w tym samym miejscu się opalali. Dlatego ciepła bluza powinna znaleźć się na wyposażeniu każdego turysty, niezależnie od przewidywanej pogody za dnia.
Odzież powinna zapewnić maksymalny komfort cieplny. Zarówno przegrzanie, jak nadmierne wychłodzenie organizmu są czynnikami, które zmniejszają odporność i sprzyjają rozwojowi zakażeń. Z tego powodu bardzo ważne jest używanie odzieży dostosowanej do lokalnych warunków klimatycznych. Ze względów kulturowych ubiór nie powinien rażąco naruszać miejscowych zwyczajów.
W klimacie gorącym należy nosić odzież, która nie utrudnia parowania potu – generalnie należy unikać materiałów z tworzyw sztucznych, z wyjątkiem nowoczesnych „tkanin technicznych”.
Na terenach górskich, gdzie zimy i noce są chłodne, niezbędna jest ciepła odzież – wełniana lub z „tkanin technicznych”. Obuwie musi być wygodne, najlepiej wysokie i na grubej podeszwie, co jest uzasadnione ochroną przed ukąszeniami stawonogów i innych zwierząt.
Komary
Czy wiedziałeś, że komary to najbardziej śmiercionośne zwierzęta na świecie? Szacuje się, że rocznie z ich powodu ginie nawet 700 tys. osób, w tym z powodu samej tylko malarii ponad 400 tys. Same w sobie komary nie są groźne, chyba że zaatakują Cię na wielkiej ścianie podczas wspinaczki bez zabezpieczenia. Groźne jest natomiast to, co przenoszą swoich organizmach na ogromną skalę, latając sobie niczym pszczoły z kwiatka na kwiatek, tylko że z człowieka na człowieka.
Raz w życiu doświadczyłem, co to znaczy chmura agresywnych komarów, gdy po wejściu do lasu jednocześnie (nie przesadzam) zostałem zaatakowany przez co najmniej 30 owadów i liczba ta błyskawicznie rosła. Spanikowany wyciągnąłem wtedy „ostatkiem sił” preparat na komary z substancją DEET (50%), którym natychmiast się spryskałem i… o dziwo, jak ręką odjął, wszystkie komary w ułamku sekundy zapomniały o mnie!
- zakładaj szczelne ubrania z długimi rękawami i nogawkami, a na głowę kapelusz z moskitierą (jeśli wybierasz się do dżungli)
- przed wędrówką czy wypadem na ryby wystarczy spryskać się środkiem zawierającym DEET (oficjalnie rekomendowanym przez WHO), gama tego typu produktów jest szeroka i łatwo dostępna w naszych sklepach,
- jeżeli śpisz w klimacie tropikalnym, to możesz rozwiesić sobie nad łóżkiem moskitierę, dostępną w wielu schroniskach czy hostelach otoczonych lasem.
- komary bardzo nie lubią ruchomego powietrza, dlatego pozostawienie na noc załączonego wiatraka powinno wystarczyć.
Minimalizacja ryzyka zatrucia
Jednym z głównych powodów, dla których podróżuję, jest próbowanie lokalnych potraw. Nie zawsze są one smaczne, jak choćby balut albo durian, ale zawsze są ekscytującym doświadczeniem. Niezależenie od tego, czy byłem w Azji, czy na Bliskim Wschodzie, zawsze starałem się kupować jedzenie na ulicznych straganach lub nawet z ulicznych garnków i jak do tej pory nic mi (na szczęście) nie zaszkodziło, nawet gdy potrawa była podawana w gazecie zamiast serwetki i wokół mnie biegały szczury, które dojadały resztki rzucane przez innych klientów. Uwielbiam taką kuchnię, bo jest ona prawdziwa, typowo lokalna i oryginalna, a nie modyfikowana pod turystów, nie mówiąc już, że kosztuje grosze. Te potrawy są nie do podrobienia.
Zaznacz na liście te zasady, które już przestrzegasz:
Na koniec przyznam się, że osobiście nie przestrzegam jakoś nadgorliwie większości z powyższych zasad dotyczących jedzenia oprócz ostatniej, czyli zapijania najbardziej podejrzanych ulicznych potraw alkoholem. Nie miałem problemów z zatruciem w trasie, jednak w apteczce zawsze, a często i w podręcznym plecaku podczas degustacji dziwnych rzeczy, mam przy sobie kilka błyskawicznych tabletek na problemy jelitowe, których zwyczajnie nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Warto jednak pamiętać, że jeżeli mi do tej pory nic nie zaszkodziło, to nie znaczy, że osoby które spotkałem w trasie lub moi towarzysze podróży mieli również tylko pozytywne doświadczenia w tym temacie.
Apteczka turystyczna
Apteczce podróżniczej poświęciłem cały osobny post dostępny poniżej, w tym miejscu zamieszczę jedynie kilka sugestii jak z apteczką powinniśmy się obchodzi i o czym warto pamiętać.
Warto o tym pomyśleć:
- Najwygodniej, jeżeli funkcję apteczki pełni zapinany przezroczysty szczelny worek. Już na pierwszy rzut oka widzimy, gdzie co można znaleźć.
- Wszystko powinno być popakowane w przezroczyste szczelne woreczki i pogrupowane w zależności od zastosowania. Leki na zatrucie razem,te na przeziębienia też, osobno popakować opatrunki itp.
- Wszystkie leki należy koniecznie podpisać markerem w kilku miejscach na opakowaniach wraz z datą ważności! Dzięki temu po spożyciu np. połowy tabletek i odcięciu pustych opakowań lub zwinięciu tubki jakiejś maści wiemy, do kiedy jest ona ważna.
- Część standardowego, podstawowego wyposażenia apteczki noszę zawsze w „saszetce – niezbędniku turysty”, dlatego standardową apteczkę zabieram tylko na wypady dłuższe niż 2 dni. Tym samym część rzeczy może się na tych dwóch listach dublować. Lista apteczka zawiera komplet środków na wszelakie wyjazdy i może być skalowana w zależności od potrzeb.
- Przy kompletowaniu apteczki pomógł mi lekarz medycyny podróży.
- Ważne, aby wszystkie ulotki z leków (na wszelki wypadek) mieć zawsze w apteczce.
- Ja zwykle wożę z sobą leki o słabszym i mocniejszym działaniu, aby organizm nie przyzwyczajał się zbyt szybko do silnych dawek.
- Każdy powinien brać leki pod siebie, nauczony swoim doświadczeniem, co może go w trasie spotkać (nie wszyscy chorują na to samo).
- Warto zamieścić w apteczce listę najpopularniejszych problemów zdrowotnych (np. grypa, zatrucie, stan zapalny ucha itp.) wraz z informacją, jakie leki i w jakich dawkach zastosować. Pomoże nam to przyśpieszyć zażycie pierwszej dawki nowych leków w nagłej sytuacji bez konieczności czytania wszystkich ulotek i opakowań (poniżej).
Czytaj dalej: Dlaczego powinieneś zostać honorowym dawcą krwi?
EKUZ – Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego
EKUZ to dowód ubezpieczenia w NFZ stosowany w innych niż Polska krajach Unii Europejskiej (UE) oraz Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA)
EKUZ wydawany przez NFZ to plastikowa karta wielkości tej bankomatowej, bez zdjęcia
EKUZ wystawiany jest na każdego ubezpieczonego z osobna, także na dziecko
EKUZ jest bezpłatny
EKUZ uprawnia do świadczeń opieki zdrowotnej:
+osoby podróżujące (głównie) w celach turystycznych w sytuacji nagłej
+w zakresie niezbędnym z przyczyn medycznych, biorąc pod uwagę charakter świadczeń
oraz przewidywany czas pobytu w kraju UE/EFTA
+w placówkach mających umowę z tamtejszą kasą chorych (odpowiednikiem NFZ)
+na zasadach obowiązujących w kraju pobytu
Powyższe informacje pochodzą ze strony internetowej zachodniopomorskiego oddziału NFZ, na której to też znajdziesz wszystkie informacje na temat leczenia poza granicami naszego kraju.
Wydłużono okres ważności kart!
Karty EKUZ wyrabiane dla osób poniżej 18. roku życia są ważne do 5 lat (chyba że w międzyczasie osoba ta przekroczy tę granicę wiekową), dla studentów przez 18 miesięcy, a pozostałych dorosłych aż przez 36 miesięcy.*
*Cała rozbudowana tabela okresów ważności dostępna na stronach NFZ. Jeżeli masz więcej pytań na temat EKUZ, to zachęcam do odnalezienia w otchłaniach Internetu pliku „Broszura informacyjna „100 pytań do EKUZ””, który stanowi kompendium wiedzy na ten temat.
Inne wpisy na Rajzyblogu o podobnej tematyce
Planowanie podróży krok po kroku
Najbardziej przydatne aplikacje w podróży
Wszystkie Rajzylisty czyli listy rzeczy do spakowania
Bezpieczeństwo w górach – pierwsze kroki
Podobało Ci się ten artykuł? – Możesz nam pomóc – teraz kolej na Twój ruch!
Jeżeli informacje zawarte na tej stronie uważasz za wartościowy to daj nam znać pozostawiając wysoką ocenę (5 gwiazdek) pod postem lub pomóż nam go promować udostępniając go na swoim profilu w social mediach.
Powyższy post to fragment z najnowszej wersji książki Rajzyfiber (v4.0), tworzonej wspólnie przez specjalistów i pasjonatów oraz czytelników, który wkrótce zostanie udostępniony na tej stronie. Wcześniejszą wersję roboczą Rajzyfiber (v3.0) możesz pobrać za darmo z tej strony
„Rajzyfiber” – podręcznika świadomego i bezpiecznego podróżowania.
Jeżeli jesteś zainteresowany tą tematyką? Planujesz rodzinne wakacje albo wybierasz się na samotny wypad autostopem po świecie, czy trekking po najdalszych zakątkach naszej planety? W tej książce znajdziesz masę praktycznych wskazówek i rozbudowane INTERAKTYWNE listy „ekwipunku”, aby o niczym nie zapomnieć.
Pełny spis treści najnowszej wersji Rajzyfiber
oraz aktualny stan prac znajdziesz pod tym linkiem.
Idea która nam przyświeca:
„Nikt nie wie wszystkiego, jednak razem wiemy bardzo dużo. Nikt nie był wszędzie, ale wszyscy byliśmy gdzieś. Nieważne gdzie. Niezależnie od sposobu podróżowania. Istotne, że nasze doświadczenia się uzupełniają. Dlatego wspólnie możemy napisać ten podręcznik i ułatwić wszystkim czytelnikom wyruszyć bezpiecznie w świat. Niezależnie od celu podróży, możemy podpowiedzieć w jaki sposób świadomie go doświadczać.”
Podoba Ci się projekt Rajzyfiber i chciałbyś dołączyć do zespołu aby dzielić się swoja widzą i doświadczeniami ? Skontaktuj się z nami !!!