W tym poście skupimy się na poszukiwaniu noclegów płatnych (hotel, hostel, apartamenty, domki, pole namiotowe itp) dla całej rodziny. Podczas rodzinnych objazdowych wakacji po Europie trwających zwykle 3 tygodnie, bardzo dużo się przemieszczamy (bywa, że robimy nawet 7 tys. km) i co drugi/trzeci dzień zmieniamy miejsc noclegu. W tym tekście chciałbym się z Tobą podzielić swoimi doświadczeniami z poszukiwaniem noclegów, ponieważ przez nieuwagę możemy naprawdę sporo stracić (pieniędzy lub przyjemnego pobytu). Jeżeli nie bardzo chcesz / możesz wydawać pieniądze na spanie i jesteś chętny, aby lepiej zgłębić kulturę odwiedzanych miejsc to rzuć okiem na ten tekst – CouchSurfing dla niewtajemniczonych.
Udana rezerwacja krok po kroku
Na co zwrócić uwagę przed zarezerwowaniem miejsca
Kempingi i pola namiotowe – jakie wybrać?
Wstęp
Niezależnie od typu noclegu (hotel, hostel, pole namiotowe) poszukiwania najlepiej zawsze rozpocząć wśród znajomych, bo tylko w ten sposób możemy być pewni niekomercyjnej rekomendacji. Jeśli mamy czas, to wielkim kierunkowskazem mogą być lokale polecone na blogach i forach podróżniczych w języku polskim (mała szansa, że jakiś hiszpański właściciel hotelu zapłacił za taką opinię).
Jeżeli planujemy wyjazd objazdowy, to dobrze w naszym planie wydatków uwzględnić dni tygodnia, ponieważ w weekendy noclegi w ośrodkach wypoczynkowych i turystycznych szybują ostro w górę (nawet o 30%), a z dala od centrów miast lub na odludziach mogą nie ulegać zmianie. Podobnie sprawa wygląda z lokalnymi świętami i długimi weekendami.
Niezależnie od tego, czy poszukujesz noclegu, z którego skorzystasz za 15 minut czy za 15 dni, najwygodniej do tego celu wykorzystać aplikacje typu Trivago, Hostelworld, Booking.com, Airbnb (więcej o nich w rozdziale „Aplikacje przydatne w podróży”). To, co dla niektórych osób może być zaskakujące, to fakt, że Google Maps również i do tego zadania może okazać się niezastąpione, szczególnie w sytuacji, gdy wcześniej wymienione aplikacje zawiodą.
Udana rezerwacja pokoju krok po kroku
Jeżeli poszukujemy noclegu poprzez wcześniej wspomniane aplikacje typu hotel czy hostel, to do aplikacji wpisujemy docelową lokalizację (ewentualnie wybieramy opcję „W pobliżu aktualnej”), zaznaczamy datę naszego przybycia i wyjazdu, określamy liczbę osób (czy przyjedziemy z dzieckiem i w jakim wieku) i gotowe. A przynajmniej tak mogło by się nam wydawać, bo to dopiero teraz zaczynają się schody.
W następnym kroku warto skorzystać z opcji „Filtry”. To za jej pomocą możemy wyeliminować noclegi zbyt drogie (i ewentualnie zbyt tanie), o za niskim standardzie, bez parkingu, lub takie, gdzie nasz czworonożny przyjaciel nie będzie mile widziany. Dzięki filtrom zaoszczędzimy trochę czasu, a jeszcze więcej zdziałamy, korzystając z opcji „Sortuj”. W tym wypadku prawie zawsze wybierzemy cenę (od najniższej) lub ewentualnie oceny gości. W przypadku aplikacji Trivago możemy połączyć te dwie pozycje w „Cena i polecane”.
W ten sposób wygenerowaliśmy spersonalizowaną listę wszystkich mogących nas zainteresować hoteli, z którą możemy przejść do kolejnego kroku. Przyszła pora na sprawdzenie, czy w pożądanej miejscowości znajdziemy jakikolwiek pokój (zdarzało mi się już, że nie wyświetlał się żaden wynik) za rozsądne pieniądze (może warto przeplanować nasz wakacyjny budżet) i o oczekiwanym standardzie.
Zwróć na to uwagę !!!
Wygenerowanie powyższej posortowanej listy proponowanych noclegów to najprostsze zadanie, teraz pora na podjęcie prawidłowego (w domyśle najlepszego) wyboru. Dlatego koniecznie pamiętaj, aby zwrócić szczególną uwagę na :
Komentarze (te prawdziwe)
Komentarze!!! Czytaj przede wszystkim te negatywne, ale pamiętaj, że ludziom znacznie łatwiej przychodzi napisać negatywny komentarz, niż kogokolwiek pochwalić, nawet gdy będą pod wrażeniem (przypomnij sobie, kiedy to Ty kogoś pochwaliłeś lub wystawiłeś pozytywną opinię w Internecie.
W tym momencie, póki o tym pamiętasz, sugeruję wystawić pozytywny komentarz swojemu mechanikowi samochodowemu (np. BLPD Serwis), odwiedzanej restauracji lub dentyście, bo warto nagradzać za wysoki standard świadczonych przez nich usług i ich rekomendować.
Największą uwagę zwracaj na te komentarze napisane w języku polskim (mała szansa, że zostały nieuczciwie kupione) lub przez Polaków po angielsku, ponieważ nasze oczekiwania i standardy mogą całkowicie różnić się od tych szwajcarskich, wietnamskich czy kenijskich.
Zdjęcia (innych gości)
Przyjrzyj się zdjęciom wystawionym przez gości, ponieważ tak samo jak instagramowe śniadania czy fotki z portali randkowych nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością, tak fotki wrzucone przez firmy mogą odbiegać od aktualnych realiów. Bieżące zdjęcia znajdziesz po wrzuceniu nazwy hotelu do Googla opcja „Zobacz zdjęcia”, a następnie „Wszystkie zdjęcia” najlepiej w zakładce „Od gości”.
Lokalizację (dopasowaną do Ciebie)
Lokalizacja!! Co z tego, że hotel jest o wysokim standardzie za rozsądne pieniądze, jeśli nie masz samochodu, a jego lokalizacja, delikatnie mówiąc, wskazuje na obrzeża. Z powodu dojazdu do miejsca noclegu możesz stracić na komunikację miejską mnóstwo czasu, który mógłbyś poświęcić na zwiedzanie, albo sporo pieniędzy na taksówkę. Lokalizacje najlepiej określimy, wybierając tryb „mapy” wyświetlania wyników i zwykle będziemy mogli porównać, jak kształtują się ceny dla danych dzielnic. Wtedy też najwygodniej przyjdzie nam określić, czy może warto wynająć pokój dalej, ale taniej, czy też drożej jednak najbliżej głównego punktu wycieczki (np. przy plaży, opery, centrum handlowego, Disneylandu).
Darmowe plaże (ogólnodostępne)
Jeżeli jesteśmy nad morzem, sprawdzamy, czy nieopodal naszego noclegu znajdują się prywatne czy publiczne plaże. Jest to o tyle istotne dla naszego portfela, że np. we włoskim kurorcie Rimini za nocleg w hotelu możemy zapłacić 30 euro za dwie osoby, a za miejsca na lokalnej plaży kolejne 17 euro. Na prywatnych plażach, czyli takich, na których są rozłożone już leżaki i parasole przez firmy posiadające umowę z miastem lub hotele, nie można rozkładać swoich ręczników. Wejście do wody na takich plażach jest ogólnodostępne (choć też nie wszędzie) i jedynym wyjściem z opresji jest rozłożenie się na falochronach, które według włoskiego prawa nie są częścią prywatnej plaży (niektórzy lokalsi z tego korzystają).
Możemy też udać się na kilkukilometrowe poszukiwania darmowej plaży, bo zwykle w każdym mieście znajduje się przynajmniej jedna. Ogólnodostępne piaszczyste brzegi są czasem ulokowane w gorszej lokalizacji, np. przy porcie. Jest to zrozumiałe, bo skoro nie płacimy, to nie możemy wymagać. Ale jeśli mamy szczęście, znajdziemy je także w najlepszych częściach wybrzeża, pomiędzy prywatnymi odcinkami. Informacji najlepiej zaczerpnąć od lokalsów (nie liczyłbym na obsługę hotelu) lub ewentualnie w Internecie.
Kempingi i pola namiotowe – jakie wybrać?
Tutaj sprawy trochę bardziej się komplikują, ponieważ na zachodzie często nie rozróżnia się pola namiotowego od ekskluzywnych kempingów w formie osiedli drewnianych domków. Jeśli chcemy zaoszczędzić i podróżujemy samochodem, to możemy albo spać gdzieś na dziko i ryzykować zatrzymanie przez policję (nie w każdym kraju można spać w aucie lub rozbijać namiot, gdzie nam się podoba), albo szukać typowych pól namiotowych, co może okazać się dość czasochłonne.
Aplikacje, które sprawdzają się dobrze w wypadku hoteli czy te dla hosteli, nie sprawdzają się niestety w przypadku namiotów (co nie jest właściwie wielkim zaskoczeniem, bo oficjalnie nazywają się wyszukiwarkami HOTELI). W takiej sytuacji możemy spróbować znaleźć jakiś kemping na specjalnych portalach w tym celu utworzonych – niestety zwykle mają one zasięg jednego kraju i nie są zbyt dopracowane, co może stwarzać pewne problemy – albo posłużyć się aplikacją Google Maps.
Wyszukiwanie noclegu w namiocie krok po kroku
Jeśli w pasku wyszukiwania Google Maps wpiszemy „pole namiotowe”, to w Polsce wszystko zadziała sprawnie. Za granicą natomiast wyświetlą nam się głównie wcześniej wspomniane pola kempingowe dla fanów małych domków lub posiadaczy pojazdów typu kamper, na których niestety często nie przyjmuje się „ubogich” posiadaczy namiotów. W kolejnym kroku musimy dokonać wstępnej selekcji obiektów, które zostały nam zasugerowane na danym obszarze (najwygodniej korzystać z opcji „Szukaj w tym obszarze”) i sprawdzać wszystkie zdjęcia. Jeśli na którejś z fotografii znaleźliśmy namiot, to oznacza, że prawdopodobnie i nam pozwolą się tam rozbić. Jeśli namiotów nie widać, to pozostaje nam odwiedzić ich stronę internetową i tam poszukać sformułowania „tent pitches” lub coś w tym stylu.
Jeśli udało nam się znaleźć odpowiedni ośrodek, co wcale nie jest takie łatwe, bo np. w okolicy przepięknego Salzburga na 4 „kempingi” udało mi się znaleźć tylko jeden, który umożliwia rozbicie namiotu (Camping Schloss Aigen, polecam), to przystępujemy do selekcji. Na początku sprawdzamy cenę. Kilka akapitów powyżej użyłem sformułowania „ubogich posiadaczy namiotu”, dlatego że tego typu noclegi wcale nie muszą należeć do najtańszych, patrząc z perspektywy polskiego portfela.
Z pamiętnika podróżnika – ceny
Za miejsce na polu namiotowym nieopodal Florencji („Camping Village Panoramico Fiesole”) za dwie osoby zapłaciliśmy 160 zł, na szczęście w cenie było już wszystko, nawet basen, a w gratisie przepiękna panorama miasta. Natomiast na polu namiotowym przy włoskim jeziorze Bolsena (ceny w euro: 6 za osobę, 3 za dziecko, 6 za namiot i 3 za samochód) nie było właściwe nawet zaplecza sanitarnego, sklepu (o restauracji nie wspominając), a ciepły prysznic był dodatkowo płatny.
Czytaj też: Interaktywna lista rzeczy do spakowania na rodzinne wakacje
Nie zapomnij sprawdzić też:
Jeżeli jakaś pozycja spełnia nasze wymagania, powinniśmy pamiętać, aby sprawdzić
jeszcze:
- co zawiera cena (czy dodatkowo płatne są ciepłe prysznice, pozostawienie samochodu, basen dla posiadaczy czepka!, prąd – z tym wszystkim bywa bardzo różnie),
- czy nieopodal znajdziemy sklep (najlepiej Lidl, Billa itp., bo tam najtaniej kupimy to,
- co nam potrzebne do przygotowania posiłku) lub restaurację,
- gdzie znajduje się toaleta i prysznice (czy trzeba przechodzić przez drogę lub czy jest tylko jeden gdzieś daleko lub zbyt blisko nas),
- czy będziemy mogli zaparkować samochód przy namiocie (a to bardzo ułatwia życie),
- czy są na tym obszarze dostępne atrakcje dla dzieci (plac zabaw) i dla dorosłych (piłkarzyki, bilard),
- jak wygląda dojazd do centrum lub atrakcji, które chcemy odwiedzić (bo jeśli musimy jechać tam swoim autem, to ryzykujemy stratę czasu w korkach i opłaty parkingowe).
- Przykładowo na polu namiotowym Serenissimo możemy kupić bilet autobusowy za 3 euro (w dwie strony), aby dojechać bezpośrednio z niego do centrum Wenecji, gdzie za parking samochodowy zapłacilibyśmy przynajmniej 21 euro,
- jeżeli jesteśmy nad morzem, to czy nieopodal naszego campingu znajdują się prywatne czy publiczne plaże.
Znalazłem nocleg w pokoju lub na polu i co dalej?
Jeżeli znalazłeś nocleg na jakimś portalu np. Booking.com, to pewnie bardzo Cię kusi, aby od razu go zarezerwować i mieć święty spokój. Zresztą dokładnie w tym celu ciągle wyświetlają Ci się komunikaty informujące, że został ostatni pokój w tej cenie itp. Możesz jednak zaoszczędzić kilka złotych, jeśli zarezerwujesz ten sam nocleg telefonicznie, przez stronę hotelu (bez prowizji dla Booking.com) albo osobiście.
Jeśli w okolicy jest jeszcze wiele wolnych pokoi, bo już wrzesień, czyli po sezonie, to możesz całkowicie zrezygnować z rezerwacji. To ostatnie rozwiązanie jest moim ulubionym, bo wtedy zawsze możesz zobaczyć swój „tymczasowy domek” i okolicę osobiście, przed dokonaniem opłaty. Nie rezerwując noclegów, zyskujemy dużą elastyczność w podróży. Wtedy nic nas nie zmusza, aby dotrzeć do tego konkretnego celu, jeśli w międzyczasie znaleźliśmy albo słyszeliśmy o czymś lepszym do zobaczenia w innym mieście.
Kilkukrotnie zdarzyło mi się również zmieniać hostel lub nawet miasto, w którym miałem spędzić noc, z powodu osób, które przypadkowo poznałem na trasie. Nocowałem już u dziewczyny, która podrzuciła mnie na stopa w Luksemburgu, jak i również ze studentami z Krakowa poznanymi o 4 nad ranem w Teheranie po przygodzie z tajną policją (wspólnie łatwiej było coś znaleźć i negocjować ceny).
Brak rezerwacji poza sezonem (wakacyjnym, świątecznym itp.) rzadko jest ryzykownym posunięciem, a daje sporo wolności. Niezależnie od tego, czy masz rezerwację, czy nie, warto dla lokalizacji wykorzystać opcję „Zapisz” na Google i Google Maps lub pinezkę w Maps.Me, aby w bardzo łatwy sposób odnaleźć to miejsce w przyszłości.
czytaj dalej: Sztuka rodzinnego biwakowania
Inne wpisy na Rajzyblogu o podobnej tematyce
Wszystkie Rajzylisty czyli listy rzeczy do spakowania
W jaki sposób NAPRAWDĘ bezpiecznie przewozić dzieci w foteliku
Najbardziej przydatne aplikacje w podróży
Tanie podróżowanie – na czym możesz zaoszczędzić w podróży
Podobało Ci się ten artykuł? – Możesz nam pomóc – teraz kolej na Twój ruch!
Jeżeli informacje zawarte na tej stronie uważasz za wartościowy to daj nam znać pozostawiając wysoką ocenę (5 gwiazdek) pod postem lub pomóż nam go promować udostępniając go na swoim profilu w social mediach.
Powyższy post to fragment z najnowszej wersji książki Rajzyfiber (v4.0), tworzonej wspólnie przez specjalistów i pasjonatów oraz czytelników, który wkrótce zostanie udostępniony na tej stronie. Wcześniejszą wersję roboczą Rajzyfiber (v3.0) możesz pobrać za darmo z tej strony
„Rajzyfiber” – podręcznika świadomego i bezpiecznego podróżowania.
Jeżeli jesteś zainteresowany tą tematyką? Planujesz rodzinne wakacje albo wybierasz się na samotny wypad autostopem po świecie, czy trekking po najdalszych zakątkach naszej planety? W tej książce znajdziesz masę praktycznych wskazówek i rozbudowane INTERAKTYWNE listy „ekwipunku”, aby o niczym nie zapomnieć.
Pełny spis treści najnowszej wersji Rajzyfiber
oraz aktualny stan prac znajdziesz pod tym linkiem.
Idea która nam przyświeca:
„Nikt nie wie wszystkiego, jednak razem wiemy bardzo dużo. Nikt nie był wszędzie, ale wszyscy byliśmy gdzieś. Nieważne gdzie. Niezależnie od sposobu podróżowania. Istotne, że nasze doświadczenia się uzupełniają. Dlatego wspólnie możemy napisać ten podręcznik i ułatwić wszystkim czytelnikom wyruszyć bezpiecznie w świat. Niezależnie od celu podróży, możemy podpowiedzieć w jaki sposób świadomie go doświadczać.”
Podoba Ci się projekt Rajzyfiber i chciałbyś dołączyć do zespołu aby dzielić się swoja widzą i doświadczeniami ? Skontaktuj się z nami !!!