Jesteś przed zakupem nowych rzeczy? Nie wiesz na co zwrócić uwagę przy zakupie? Nie wiesz jak dbać o to co masz? Chcesz poznać kreatywne zastosowania standardowych przedmiotów. Szukasz wskazówek i porad dotyczące sprzętu turystycznego? Dobrze trafiłeś, wybierz z poniższej listy co Cie interesuje:
A, Apteczka, B, Buty, C, D, E, F, G, H, I, J, K, Kosmetyczka, Koszulka z symbolami, L, Ł, M, Mapy papierowe, N, O, P cz.1, P cz.2, R, S, T, U, W, Z
W tym poście znajdziesz opis:
Woreczki jednorazowe / reklamówki (epki)
Jeszcze pracujemy nad kolejnymi tekstami. Masz pomysł co tu dopisać? Chcesz podzielić się swoim doświadczeniem? Daj nam znać
Wkładka do śpiwora
Ma przynajmniej dwa zastosowania. Pierwsze typowo higieniczne i związane z dbaniem
o śpiwór. Gdy wędrujemy wiele dni z plecakiem, śpiąc w namiocie, to nie zawsze mamy
możliwość wykąpania się i przebrania np. spodni na czyste. Czasem nawet nie chcemy
ich przebrać, bo temperatura „za oknem” jest zbyt niska i do spania zakładamy na siebie
dosłownie wszystko, co mamy w plecaku. Jako że śpiwory należą do tego typu ekwipunku,
który wyjątkowo nie lubi się z pralką, to możemy włożyć do jego wnętrza wkładkę
do śpiwora. Wtedy wybrudzimy ten cienki materiał, a nie drogi puchowy śpiwór. Jeżeli
w hostelu / wagonie sypialnym mamy wątpliwości co do czystości pościeli, to uratować
nas może właśnie takie dodatkowe wyposażenie naszego plecaka.
Drugie zastosowanie wkładek powiązane jest ze strefami klimatycznymi lub, ogólniej
mówiąc, temperaturą. Jeśli śpimy u hosta bez pościeli na materacu lub podłodze,
to prawdopodobnie odruchowo będziemy chcieli się czymś przykryć. W ciepłych krajach
z powodu temperatury przekraczającej nocą nawet 25 stopni nie będziemy w stanie
zasnąć w standardowym śpiworze czy pod kocem. Jednak mimo to dobrze mieć pod ręką
coś, co ochroni nas przed przeciągami. Wtedy możemy wejść do takiej supercienkiej
wkładki do śpiworów i potraktować ją jako pościel (prześcieradło i kocyk w jednym).
Woreczki jednorazowe / reklamówki (epki)
Zawszę noszę przy sobie w plecaku kilka na wszelki wypadek. Z jednej strony chodzi
o ekologię. Po co w sklepie za każdym razem brać nową reklamówkę, skoro nie ma już
ich gdzie w domu trzymać? Plastik jest substancją rozkładającą się najdłużej ze wszystkich
powszechnie przez nas wykorzystywanych, dlatego wyrzucając worki wszelkiego
typu do kosza (a mam nadzieję, że tylko tam je wyrzucamy), zajmujemy miejsce na wysypisku
śmieci na wiele lat (czasem ponad 1000 lat). Siatki lub worki przydadzą się nam
w podróży do przechowywania brudnej bielizny czy choćby śmieci do napotkania kolejnego
śmietnika (w górach zwykle bywa z tym ciężko).
Wódka
Dla niektórych osób może to być spore zaskoczenie, choć dla doświadczonych podróżników
to podstawowy przedmiot w plecaku. Z narodowymi alkoholami jest jak z książkami
– mają wiele zastosowań i zwykle są mile widziane. Po pierwsze i najważniejsze
czysta wódka jest najskuteczniejszym zabezpieczeniem na problemy żołądkowe – co
zaskakujące ten fakt jest jednoznacznie oficjalnie potwierdzony prze lekarzy, z którymi
miałem okazję rozmawiać.
Z PAMIĘTNIKA PODRÓŻNIKA – WIETNAM
Mogę w tym miejscu przytoczyć pewien eksperyment, który przeprowadziłem dość przypadkowo pewnego razu w Wietnamie. W Sajgonie spałem kilka nocy w jednym pokoju z angielskim rowerzystą. Pierwszej nocy nasz host zaprosił nas na kolację, podczas to której mogliśmy się rozkoszować lokalnymi przysmakami zjedzonymi na ulicy.
Na naszym stole zagościły liczne owoce morza, smażony ryż, piwo i baluty. Wszystko wyglądało naprawdę dobrze i zwykle smakowało całkiem nieźle. Po powrocie o domu pierwsze co zrobiłem, to wypiłem dwa kieliszki na dobre trawienie, a tak naprawdę aby zabezpieczyć się przez skutkami tego street foodu. To samo zaproponowałem Anglikowi, który z całkowitą świadomością odmówił, argumentując, że to już jego drugi miesiąc w trasie bez problemów zdrowotnych i nie wydaje mu się, żeby ta sytuacja miała dzisiaj ulec zmianie. Wtedy jeszcze nie podejrzewał, jak wielki uczynił błąd. Już po 2 godzinach zameldował się w ubikacji na kolejne 36 godzin. Jeżeli jedliśmy w tym samym lokalu to samo i spaliśmy w tym samym miejscu, a jedyne co nas podzieliło, to dwa kieliszki wódki, to można wierzyć, że ten napój miał tutaj decydujące znaczenie. Po drugie nic tak nie łączy ludzi z całego świata, jak mała dawka „ułatwiacza rozmów”. Po trzecie każdy, kto zaprosi Cię do siebie, będzie chciał dowiedzieć się czegoś o Twoim kraju, kulturze i jedzeniu, a każdy przecież lubi degustacje. Po czwarte wódka nie psuje się, więc można ją długo przechowywać podczas każdej podróży. Po piąte w ekstremalnych sytuacjach świetnie sprawdzi się jako środek dezynfekujący. Po szóste… można by tak długo wymieniać, ale już chyba każdy zrozumiał sens zabierania przynajmniej jednej buteleczki, nawet gdy tak, jak ja, nie jest się fanem mocnych alkoholi.
DOBRZE WIEDZIEĆ – Transport alkoholi za granicę jest istotnie ograniczony.
W Unii:
10 litrów alkoholi spirytusowych (wódki) lub
20 litrów wzmocnionego wina (porto, sherry) lub
90 litrów wina (ale musującego maksymalnie 60 litrów) lub 110 litrów piwa
Poza Unią:
1 litr alkoholi spirytusowych (wódki) lub 4 litry wina lub
16 litrów piwa
Powyższy post to fragment z najnowszej wersji książki Rajzyfiber (v4.0), tworzonej wspólnie przez specjalistów i pasjonatów oraz czytelników, który wkrótce zostanie udostępniony na tej stronie. Wcześniejszą wersję roboczą Rajzyfiber (v3.0) możesz pobrać za darmo z tej strony
„Rajzyfiber” – podręcznika świadomego i bezpiecznego podróżowania.
Jeżeli jesteś zainteresowany tą tematyką? Planujesz rodzinne wakacje albo wybierasz się na samotny wypad autostopem po świecie, czy trekking po najdalszych zakątkach naszej planety? W tej książce znajdziesz masę praktycznych wskazówek i rozbudowane INTERAKTYWNE listy „ekwipunku”, aby o niczym nie zapomnieć.
Pełny spis treści najnowszej wersji Rajzyfiber
oraz aktualny stan prac znajdziesz pod tym linkiem.
Idea która nam przyświeca:
„Nikt nie wie wszystkiego, jednak razem wiemy bardzo dużo. Nikt nie był wszędzie, ale wszyscy byliśmy gdzieś. Nieważne gdzie. Niezależnie od sposobu podróżowania. Istotne, że nasze doświadczenia się uzupełniają. Dlatego wspólnie możemy napisać ten podręcznik i ułatwić wszystkim czytelnikom wyruszyć bezpiecznie w świat. Niezależnie od celu podróży, możemy podpowiedzieć w jaki sposób świadomie go doświadczać.”
Podoba Ci się projekt Rajzyfiber i chciałbyś dołączyć do zespołu aby dzielić się swoja widzą i doświadczeniami ? Skontaktuj się z nami !!!
Podobało Ci się ten artykuł? – Możesz nam pomóc – teraz kolej na Twój ruch!
Jeżeli informacje zawarte na tej stronie uważasz za wartościowy to daj nam znać pozostawiając wysoką ocenę (5 gwiazdek) pod postem lub pomóż nam go promować udostępniając go na swoim profilu w social mediach.