Książki rozwijające
„Rajzyfiber” – Grzegorz Czekała
#Podróże #Poradnik #Oryginalny #Praktyczny #Darmowy
Od początku powstania tej strony miałem w głowie ideę stworzenia (wraz z znajomymi i internautami ) praktycznej ściągi dla osób, które wyruszają w podróż. Mowa o listach rzeczy, które warto spakować do plecaka w zależności od typu, czasu trwania i celu podróży. W kolejnych rozdziałach znajdziesz też informacje na tematy bezpieczeństwa, finansów, konserwacji ekwipunku itp. Wszystko o czym warto przeczytać choćby raz w życiu, aby w spokoju cieszyć się podróżą znajdziesz w tym darmowym poradniku.
Celem projektu Rajzyfiber jest wspólnie, wraz z wszystkimi chętnymi napisanie pierwszego w pełni darmowego podręcznika świadomego i bezpiecznego podróżowania.
Do pobrania z strony: Rajzyfiber
„Factfulness. Dlaczego świat jest lepszy, niż myślimy, czyli … ” – Hans Rosling
#JakZrozumiećŚwiat #WyjśćZBańki #MusiszJąPrzeczytać
Jedna z niewielu książek, których nie powinieneś przeczytać, ale wręcz MUSISZ przeczytać, bo dosłownie zmieni Twój sposób postrzegania Świata.
To książka, która rzuca wyzwanie powszechnym przekonaniom o świecie i zachęca do myślenia bazującego na faktach i danych. Hans Rosling, wraz ze współautorami, przedstawia argumenty, że świat rozwija się lepiej, niż wielu z nas sądzi, opierając się na obszernej analizie danych statystycznych.
Główną tezą książki jest to, że ludzki umysł często wpada w pułapki myślowe, które prowadzą do przekonania, że świat jest w gorszym stanie, niż jest w rzeczywistości. Autorzy identyfikują dziesięć instynktów, które wpływają na nasze myślenie, takich jak instynkt lęku czy instynkt generalizacji. Przez to często przeceniamy negatywne aspekty globalnych trendów.
Książka jest bogata w anegdoty i osobiste doświadczenia Hansa Roslinga, który przez lata pracował jako lekarz i badacz w różnych częściach świata. Jego opowieści i przykłady są zarówno pouczające, jak i inspirujące, pokazując, jak łatwo można zinterpretować dane w sposób, który potwierdza nasze uprzedzenia.
„Factfulness” również skupia się na znaczeniu edukacji i krytycznego myślenia w interpretacji danych. Książka ta jest nie tylko analizą statystyczną, ale także przewodnikiem, jak lepiej zrozumieć świat i podejmować informowane decyzje.
To co smutne to fakt, że pan Hans Rosling zmarł przed jej opublikowaniem. To co ciekawe, że cała trójka autorów ma to samo nazwisko. To co mnie w niej bardzo zaskoczyło – choć faktycznie było tego sporo – to wspomnienie, że Szwedzi – autory są Szwedami – w latach sześćdziesiątych przyjeżdżali do Polski wykonywać legalną aborcję, bo tam była wtedy nielegalna – wiem, że to nie do końca na temat ale dobra ciekawostka. Innym razem autor wspomina, że w latach jego młodości bardzo wiele dzieci topiło się w otwartych kanałach ściekowych bezpośrednio przy domu.
Najważniejsza myśl płynąca z książki: nawet eksperci rządowi i międzynarodowi (ONZ, WHO) zajmujący się rozwiązywaniem danych problemów, mający dostęp do wszystkich analiz i suchych liczb, postrzegają świat przez pryzmat swojej intuicji. Z ankiety na początku książki wynika, że małpy rozumieją świat lepiej niż ludzie …
Ludzie. Krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko – Tom Phillips
#Ciekawostki #Przyjemna #Historia #Anegdoty #Porażki #Wtopy
To jest jedna z tych niewielu książek, które same się czytają.
Gdy jesteś gdzieś na wakacjach czy na delegacji z całą rodzina i przez cały wasz pobyt za oknem tylko deszcz i jeszcze więcej deszczu, to wiedz, że dzięki tej książce wyjazd i atak będzie udany (przynajmniej dla tego kto ją czyta – tak było w moim przypadku).
Książka napisana tak lekkim językiem, mówiąca o tak nieprawdopodobnych jednak udokumentowanych zdarzeniach, przyprawiona sporą szczyptą żartów i smacznej ironii, że nie da się od niej odejść. Odkładam ja na półkę dla książek najszybciej przeczytanych – zaledwie 7 dni pomimo pracowitego tygodnia.
Jeżeli chodzi o treść – bo to w końcu dla jej zawartości warto po nią sięgnąć – dowiesz się z niej dlaczego nie uczymy się na błędach jako jednostki ale i całe cywilizacje. Dlaczego dolewanie ołowiu do benzyny to jednak nie był najlepszy pomysł – choć finansowo jak najbardziej – jak łatwo trafić na „szalonego” władcę, dlaczego błędy w jednostkach mogą kosztować grube miliony, dlaczego w wojnach nie wszystkie armie potrzebowały przeciwników, aby stracić żołnierzy. Wiele tematów historycznych jest bardzo luźno wręcz śmiesznie napisanych, ale warto wspomnieć o dwóch z trochę innej beczki. Rozdział dotyczący kolonializmu to temat o wiele poważniejszy, a pierwszy opisujący „niedociągnięcia” naszego umysłu to najprzyjemniejszy wstęp do neurodydaktyki i psychologi na jaki trafiłem.
Druga część książki – czy raczej zupełnie inna książka, ale w podobnym klimacie napisana po sukcesie tej – „Prawda. Krótka historia wciskania kitu”, też może umilić nam niejedno popołudnie, ale niestety uprzedzam, że nie wciąga, aż tak bardzo i czasami przynudza, choć i tak zaliczam ją do przyjemnych.
Buntownicy – Adam Grant
#Motywacyjna #DlaAmbitnych #DlaRodzica #Historie #Kreatywna #DlaBuntowników
Obowiązkowa pozycja dla każdego nonkonformisty, innowatora, właściciela firmy, rodzica, twórcy, wynalazcy …. i każdego, który chce zmienić na lepsze otaczający go świat.
Treść książki składa się z rozdziałów z których dowiesz się m.in. dlaczego bycie pierwszym nie gwarantuje sukcesu, jak wykorzystać strategiczną prokrostynację, dlaczego Segway był gigantyczną klapą największych guru świata technologi.
Pamiętaj, że książka ta nie jest kierowana tylko dla biznesmenów. Znajdziesz w niej też rozdział „Jak rodzeństwo, rodzice i mentorzy mogą rozwijać w nas oryginalność” i wiele więcej na temat wychowania.
Poniżej zamieszczam mój ulubiony fragment pochodzący z tej książki, po przeczytaniu którego każdy biedzie wiedział czy ta pozycja powinna znaleźć się w jego biblioteczce czy też nie.
„Wstając rano z łóżka, czuję się rozdarty między pragnieniem naprawy świata a pragnieniem cieszenia się światem – stwierdził kiedyś E.B White [amerykański pisarz]. – Dlatego zawsze trudno mi jest dokładnie zaplanować sobie dzień’. Deklaracja Niepodległości gwarantuje Amerykanom niezbywalne prawo do życia, wolności i dążenia do szczęścia.
W dążeniu do szczęścia wielu z nas postanawia cieszyć się światem takim, jakim on jest. Tymczasem buntownicy wybierają trudniejszą, prowadzącą pod górę drogę, starając się uczynić świat lepszym, takim, jakim, mógłby on być. Walcząc o poprawę warunków życia oraz wolność, na pewien czas rezygnują z niektórych przyjemności i radości, odsuwając sprawę swojego własnego dążenia do szczęścia na dalszy plan.
Jednak na dłuższą metę mają oni wyjątkową okazję przyczynienia się do stworzenia lepszego świata. A właśnie to […] przynosi człowiekowi odmienny rodzaj satysfakcji. Choć bycie buntownikiem nie jest najłatwiejszą drogą prowadzącą do osiągnięcia szczęścia, to doskonale przygotowuje nas do tego, byśmy doznali szczęścia dążenia do jakże wzniosłego celu.”
Jedna rzecz – Gary Keller
#JakŻyć #JakPracować #CoZaWieleToNieDobrze
Gdyby ta pozycja trafiła w moje ręce, gdy miałem 20, albo nawet 25 lat, potraktowałbym ją jako instrukcję, jak żyć, tworzyć, organizować i pracować. Rewelka.
Czytając tę książkę w wieku 33 lat, początkowo czułem, że tracę czas, bo nie znalazłem w niej niczego odkrywczego (no, może formatowanie jest całkiem oryginalne i przyjemne). Jednak, nim dotarłem do końca, pomimo że niczym mnie nie zaskoczyła, uświadomiłem sobie, że autor opisuje w niej rzeczy oczywiste… ale tylko dla osób z doświadczeniem. Prowadząc już 10 lat firmę, bloga, fundację, pisząc książki, niewiele się z niej dowiedziałem, ale to nie znaczy, że tak będzie z każdym.
Podsumowując, jest to książka mówiąca o tym, jak w jednym czasie skupiać się tylko na jednej rzeczy. Nie mówi nic odkrywczego, ale pomimo to jest warta przeczytania, a dla młodej osoby nawet pozycja prawie obowiązkowa.
Ulubiony cytat: „Skoncentruj wszystkie myśli na bieżącym zadaniu. Promienie słońca nie wzniecą ognia, dopóki się ich nie skupi”.
PS: Naprawdę bardzo ładnie sformatowana, przypominająca odręczne notatki. Za ten styl daje 5.
„Yes is more” – Bjarke Ingels
Na wstępie muszę się przyznać, że ten opis książki jest daleki od obiektywnego, ponieważ jestem wielkim fanem twórczości Bjarke Ingelsa założyciela BIG (link do projektów). Moim zdaniem najbardziej kreatywnego praktycznego architekta czy nawet szerzej artysty naszych czasów. I ta książka też tego dowodzi.
Ta publikacja w bardzo kreatywny sposób (komiks polegający na łączeniu zdjęć i ilustracji) tłumaczy w jaki sposób w biurze BIG powstawały najbardziej kreatywne pomysły i w jaki sposób ewoluowały do ostatecznych postaci. Dowiemy się z niej o bardzo wielu aspektach o których nawet nie myśleliśmy, że ktoś je uwzględnia w swoich projektach.
Wpływ otoczenia, historii regionu, dostępnej przestrzeni, usytuowania względem nasłonecznienia, przyzwyczajeniami ludzi …. To wszystko i wiele więcej decyduje o ostatecznym kształcie budynków z tego biura architektonicznego. Dla mnie tym ważniejsza publikacja, że opisuje budynki, które widziałem na własne oczy w Dani, a nawet jeden w którym przyszło mi kilka dni pomieszkać – „8”.
Jeżeli jesteś twórcą, niezależnie czy architektem, artystą, inżynierem, grafikiem itp to ta książka obowiązkowo powinna znaleźć się w Twojej domowej biblioteczce. Moim zdanie jest to podręcznik w jaki sposób tworzyć kreatywne, piękne i co najważniejsze użyteczne przedmiot.
„Yes is more” to podręcznik opisujący w atrakcyjny sposób jak budować lepszy świat – dosłownie i w przenośni.
Jeżeli jeszcze się do tej pozycji nie przekonałeś to zapraszam na YT (link ang) lub Netflixa (j.pol) aby lepiej poznać samego Bjarke jak i jego podejście do architektury. Polecam też film o powstaniu Domu Lego.
„Niezwykłe perypetie odkryć i wynalazków”
– Juliusz Jerzy Herlinger
Książka wydana dawno temu bo już w 1972 roku ale jestem przekonany, że od 50 lat nie napisano zbyt wiele książek, które czyta się z aż tak wielką przyjemnością.
Ilość anegdot, historyjek, ciekawostek mogła by przytłoczyć gdyby nie lekkie pióro autora. Z tej publikacji dowiemy się kto wymyślił ceramikę wartą o wiele więcej niż złoto, jakim cudem Kolumb odkrył „Indie Wschodnie”, dlaczego Watts usprawniając maszynę parową sprzedawał ją w systemie subskrypcji ….
Krótkie rozdziały pochłania się w kilka minut i już sięga po następne. Obowiązkowa pozycja dla każdego ucznia technikum czy studenta politechniki, pasjonaty historii, nauczyciela … książka obowiązkowa dla każdego !!!
PS: W wersji drukowanej niemal niemożliwa do zdobycia, za to w pdf bez problemu – warto poszukać.
„Ludzkość. Historia o jakiej nie mieliście pojęcia”
– Tamim Ansary
Najlepsza książka typowo historyczna jaką dotychczas przeczytałem. Wciąga niczym genialna powieść, bo w taki sposób – prostym językiem, czasem z żartem – historia CAŁEJ ludzkości została w niej opisana.
To powinna być obowiązkowa pozycja, a nawet pierwsza historyczna po jaką się sięga – dla każdej osoby, która chce zrozumieć historię co już sam tytuł sugeruje – ludzkości. Dowiesz się z niej dlaczego świat dzisiaj funkcjonuje jak funkcjonuje i dlaczego tak nam ciężko zrozumieć Chińczyków, Hindusów i wszystkie obce kultury – wszystkiemu jest winna narracja.
Jeżeli zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Europa była zacofanym kontynentem w średniowieczu, aż tu nagle zdominowała świat to dzięki tej książce to zrozumiesz. Dowiesz się z niej także bardzo dużo o tym dlaczego imperia się rozpadały, dlaczego tak wielu z nich nie zależało wcale na podboju świata. Dlaczego Słowianie zawdzięczają swoją nazwę niewolnictwu i co mają wikingowie do ubierania choinki.
Jeśli naprawdę chcesz zrozumieć historię – Polski, Europy, Azji czy choćby Śląska … – to powinieneś najpierw sięgnąć po tą książkę, bo dzięki niej zrozumiesz lokalne wydarzenia w kontekście globalny. Wszystko na siebie oddziaływały, wszystkie kultury z sobą handlowały, religie pod wpływem innych ewoluowały.
Obowiązkowa pozycja także dla każdego kto zwiedza świat z zamysłem zrozumienia go trochę lepiej.
„Strzelby, zarazki i stal. Krótka historia ludzkości”
– Jared Diamond
Książka, która pomaga zrozumieć, dlaczego historia świata potoczyła się w taki sposób, a nie inny. Jeżeli przypadła Ci do gustu poprzednia książka z tej listy „Ludzkość, historia o…” ta ta stanowi jej bardzo wyczerpujące uzupełnienie. Poziom wyższy w czytelniczej i historycznej hierarchii (mojej osobistej) publikacji. Diamond analizuje, dlaczego to Europejczycy podbili Nowy Świat, a nie Chińczycy czy potężne mocarstwa z Bliskiego Wschodu, mimo że te cywilizacje miały przewagę w liczebności, technologii i flocie. Dlaczego Japończycy dopracowali broń palną, wyprodukowali jej więcej niż reszta świata razem wzięta i z niej zrezygnowali. W jednym z kluczowych rozdziałów autor wyjaśnia, dlaczego cywilizacje takie jak te z Ameryki Południowej, choć liczne i rozwinięte, nie osiągnęły tego samego poziomu dominacji co społeczeństwa Eurazji. Wspomina też co z tym wszystkim ma wspólnego klawiatura QWERTY.
Diamond przedstawia teorię, że geograficzne i środowiskowe warunki ukształtowały rozwój społeczeństw – to dostępność zwierząt udomowionych, roślin uprawnych oraz ukształtowanie terenu decydowały o możliwościach rozwoju cywilizacji. Książka również odnosi się do kontrastów, takich jak Holandia – mały kraj, który dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu i zrównoważonemu systemowi gospodarczemu stał się potęgą, w przeciwieństwie do bogatej w zasoby Zambii.
Pomimo miejscami nużącej szczegółowości, jak np. długi opis rozmieszczenia roślin i zwierząt na kontynentach, te informacje są kluczowe, by zrozumieć, dlaczego świat wygląda tak, jak wygląda. Książka jest wyzwaniem, ale dostarcza fundamentalnej wiedzy na temat globalnej historii, która rzuca światło na współczesne nierówności. To lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć, dlaczego to Europa, a nie inne cywilizacje, zdominowała świat w XX wieku.
„Uniwersytet dziecięcy „
– Janssen Urlich
„Uniwersytet Dziecięcy” w tytule sugeruje, że jest to pozycja dla dzieci, dlatego kupiłem tą książkę dla swojej 5 letniej córki i chyba o 5, a może i 10 lat za wcześnie.
Jednak, aby nie czekała na swojego pierwszego czytelnika zbyt długo, postanowiłem pewnego dnia po nią sięgnąłem i nie potrafiłem się od niej oderwać.
Bardzo lubię i polecam wszystkim mądre książki, które są kierowane do dzieci, ponieważ w najprostszy z możliwych sposób tłumacza często bardzo skomplikowane tematy.
I taka właśnie jest ta książka. Objechałem Iran autostopem ale z niej dowiedziałem się kilku nowych rzeczy o Islamie. Co nieco wiem o ekonomi, ale ta książka poprzez bardzo szerokie spojrzenie na każdy temat otwiera oczy na coś czego do tej pory mogliśmy nie dostrzegać i uzupełnia stan wiedzy sporą liczbą ciekaowstek. Tytuły rozdziałów: „Dlaczego dinozaury wyginęły”, albo „Dlaczego ludzie umierają” brzmią jak błahy temat, który nie zainteresuje dorosłych, bo przecież już sporo na ten temat wiemy, ale są tak przyjemnie i obszernie napisane, że warto po nie sięgnąć dla czystej przyjemności i poszerzenia horyzontów.
Duży plus za bardzo ładne wydanie, układ książki i ciekawe nieszablonowe ilustracje.
„Nie mamy pojęcia”
– Jorge Cham, Daniel Whiteson
Popularnonaukowe arcydzieło ! Żadna inna książka z tej kategorii nie sprawiła mi aż tyle przyjemności, nie wyciągnęła mojego zamkniętego umysłu, aż tak daleko po za pudełko i nie nakręciła pozytywnie jak ta.
Jeżeli fizyka kojarzyła Ci się do tej pory tylko z nudnymi wzorami, które ktoś wziął z kosmosu i kazał Ci używać, to warto przeczytać tą książkę. Nie dlatego, że zrozumiesz coś więcej z fizyki klasycznej, bo o tej nie wiele w tej książce znajdziesz. Ale po to aby przekonać się, że fizyka może być ciekawa, pozytywna, wesoła i przede wszystkim, że może być dobrą zabawą.
Zagadnienie dylatacji czasu Alberta Einsteina jest omawiane na przykładzie chomika i fretki, czym jest przestrzeń dowiesz się na przykładzie galaretki, pianki marshmallow są tak samo istotne jak jak atomy, a z …. (długo by wymieniać). Bardzo fajna książka do poczytania w wolnej chwili pomimo bardzo ciężkiej (z założenia) tematyki.
Wbrew temu co mogłoby się wydawać ta książka powinna znaleźć się na półce każdej kreatywnej osoby. Jeśli jesteś artystą, inżynierem, pisarzem, nauczycielem potrzebujesz korzystać na co dzień z swoje wyobraźni. Zjawiska dotyczące fizyki kwantowej są tak bardzo abstrakcyjne, że już sama próba wyobrażenia sobie ich może być dla nas bardzo rozwijającym i odświeżającym doświadczeniem. Dla mnie próba zrozumienia tych zagadnień była naprawdę świetną zabawą i treningiem dla wyobraźni.
PS: Na koniec podzielę się smutnym spostrzeżeniem dotyczącym szkół. Czytając tą książkę uświadomiłem sobie, że nasz (światowy czyli pruski) system edukacji ma za zadanie bardzo ograniczyć wyobraźnię uczniów. Wszyscy mamy postępować według schematów, procedur i pod klucz odpowiedzi. Nie uczą nas jak myśleć abstrakcyjnie, po swojemu, wyciągać wnioski i tworzyć naukę na nowo. Obawiam się, że (za nie tak długo) dojdziemy do granic możliwości fizyki klasycznej wykorzystywanej w praktyce (np do budowania układów scalonych atom po atomie) i wtedy przeciętna osoba nawet nie będzie w stanie wyobrazić sobie jak te nowe technologię działają. Możemy dojść do etapu gdy dla większości osób nowe technologię będą przypominać czary! A może już tak jest?
„Połącz kropki” – Łukasz Lamża
Książka, która stanowi kontrę do „Nie mamy pojęcia” bo opisuje nie tylko co wiemy, ale przede wszystkim co udało się nam już zaprojektować, uruchomić, stworzyć, zaobserwować czyli co się nam (to jest naukowcom na całym świecie) osiągnąć z kategorii technologia.
Trafiłem na nią w internecie całkowicie przez przypadek, a okazała się jedną z najbardziej treściwych (przesiąknięta konkretami) jakie kiedykolwiek czytałem. Jeżeli lubisz magazyny popularnonaukowe to tą książkę możesz postrzegać jak taki jeden, ale o dwa poziomy bardziej rzetelny i o 3 poziomy lepiej opisany.
W tej publikacji znajdziesz przetłumaczone z j. angielskiego i przetłumaczone z j. naukowego na j. „potoczny” artykuły publikowane przez ostatnich kilka lat w czasopismach pokroju „Nature” czy „Science” podzielone na mniej więcej takie rozdziały: Roboty, Sztuczna Inteligencja, Personalizacja treści i przedmiotów (tylko pod Ciebie), Dane (co ONI o nas wiedzą i ile ich produkujemy), Nasze ciało (jak technologia je zmienia). Podkreślę, że treść tej książki nie mówi o przyszłości ale o aktualnych osiągnięciach!!!
Łukasza Lamże możesz znaleźć na tym kanale na You Tube gdzie co tydzień omawia po 3 artykuły z tych najbardziej prestiżowych czasopism naukowych.
„Innowatorzy” – Walter Isaacson
Pozycja bardziej niż obowiązkowa dla każdego fana nowoczesnych technologi, właściciela Start Upu czy studenta politechniki. Pierwszy raz spotkałem się z tym autorem przy jego najgłośniejszej książce – biografii Steve’a Jobsa i już wiedziałem, że warto poszukać jego kolejnych pozycji. Jest to najlepsza publikacja historyczna (rozpoczyna się w 1815 r od Ady Lovelace), jaką miałem okazję przeczytać.
Pozycję „Innowatorzy” czyta się zaskakująco łatwo pomimo dziesiątek mini-biografii, setek faktów historycznych i opisom technologi.
Rozwój branży mechanicznej, elektrycznej, elektronicznej i w końcu informatycznej jest opisany jak bardzo wciągająca historia.
Jest to pozycja (jak sam autor opisuje) stająca w opozycji do wcześniejszej biografii wielkiego indywidualisty, gdyż bardzo wyraźnie ukazuje, że za rozwojem zawsze stoją setki osób. Każde kolejne pokolenie, każda kolejna firma i każda osoba dopracowuje tylko coś co powstało wcześniej.
Ilość informacji zawartych w tej książce, podanych w łatwo przyswajalnej formie przemawia za tym, aby ta książka w przyszłości stała się lekturą obowiązkową na każdej politechnice.
„Ukryte nawyki geniuszy ” – Craig Wright
#DlaTwórców #Historie #Inspirująca #GeniuszToNieTylkoGeniusz
Książkę czyta się przyjemnie (lub słucha, jak w moim przypadku), ponieważ jest wypełniona masą anegdot, cytatów osób opisywanych i odwołań do osób współczesnych, a nie tylko tych zmarłych w stylu Picassa, Einsteina czy Curie-Skłodowskiej.
Geniusz to brzmi poważnie, ale właściwie jakbyś zdefiniował, kim jest geniusz? Autorowi udało się w mojej głowie odczarować to pojęcie, i myślę, że to jest główny powód, dla którego warto tę książkę przeczytać.
Według autora, geniusz to po prostu osoba, która tworzy (odkrywa) coś nowego, oddziałując tym na resztę społeczeństwa. I tyle. Prosta definicja, bardzo poszerzająca standardowe ramy tego słowa.
Jeżeli należysz do tych osób, które nie uważają się za geniuszy, ale zwyczajnie tworzysz, i to całkiem sporo, to powinieneś ją przeczytać. Wielu geniuszy z tych opisanych w książce, nie tworzyło dla czystej przyjemności tworzenia, ale bardziej z przymusu, aby w miarę normalnie móc funkcjonować w społeczeństwie. Niezależnie, czy piszesz (aby się wyrazić), konstruujesz (aby zbudować to, co czujesz, że powinno być zbudowane), czy malujesz (by uwolnić myśli), dzięki tej książce zrozumiesz swoje zachowanie trochę lepiej, bo okazuje się, że taki przymus twórczy zdarza się też wielu innym (choć trudno powiedzieć, ilu).
Wielu twórców opisanych w tej książce nie żyło, aby móc tworzyć, ale tworzyło aby móc „normalnie” funkcjonować. Ich wpływ na świat nie był czymś zamierzonym, ale raczej skutkiem ubocznym tak twórczego życia.
„Wielka czwórka. Ukryte DNA: Amazon, Apple, Facebook i Google” – Galloway Scott
Kolejna pozycja dla osób, którym do gustu przypadli „Buntownicy” i „Innowatorzy” z powyższych akapitów.
Jedyny, jak dotychczas audiobook, który przesłuchałem dwa razy, pomimo, że już pierwsza część tej książki zdążyła się mocno zdezaktualizował („POpandemia” dla Wielkiej Czwórki nie jest zbyt łaskawa).
Po tą pozycję warto sięgnąć z trzech powodów:
1. Aby zrozumieć działania tych 4 oryginalnych gigantycznych firm, (ciekawe, dotyczy tylko pierwszej połowy książki)
2. Aby bazując na doświadczeniach autora pokierować świadomie swoją karierą (niezależnie czy się jest jeszcze uczniem lub studentem, etatowym pracownikiem czy właścicielem własnej firmy)
3. Dla języka ironii, trafnych porównań i komentarzy autora (genialnie gdy czyta tekst Wojciech Żołądkiewicz). Aby wyjaśnić co mam na myśli przytoczę tylko jedno zdanie: „Uczelnie które się chwalą, że z powodu liczby chętnych studentów i poprzeczki zawieszonej wysoko jest prawie niemożliwe się do nich dostać, są niczym ośrodki dla bezdomnych dumne z tego nie nie pomagają bezdomnym!”
Wbrew temu co sugeruje tytuł pozycja ta jest bardziej kierowana dla osób próbujących zaplanować swoją karierę zawodową, a szczególnie studentów i przyszłych przedsiębiorców, przed którymi dopiero najważniejsze decyzje.
PS: niejednokrotnie przy tym audiobooku wybuchłem śmiechem i nie jednokrotnie powiedziałem do siebie „coś w tym jest co mówi”.
„Pi razy oko”
– Parker Matt
Pomyliłeś się kiedyś w szkole na matematyce? Bardzo dobrze, bo jeśli nikt nie zginął i nie straciłeś milionów dolarów to możesz nauczyć się czegoś nowego na swoich błędach. Bez błędów nie ma postępu.
Genialna książka, kolejna na tej liście z kategorii „sama się czyta”. Obowiązkowa pozycja dla każdego inżyniera, nauczyciela i osoby która nie lubi (albo uwielbia) matematykę.
My Polacy lubimy się śmiać z błędów innych, a ta książka w całości się na nich opiera.
Dowiesz się z niej dlaczego w Szwajcarii nielegalne są pociągi o 256 osiach, jak bardzo można pomylić się przy budowie mostu i dlaczego międzynarodowe zespoły budowniczych statki do gotowy scenariusz na katastrofę. Źle obliczyłeś „x” i dostałeś trójkę z matmy? To pomyśl co dostali inżynierowie NASA, gdy pomylili się w swoich obliczeniach, albo osoby odpowiedzialne za odwierty, które zawróciły (nie kijem) bieg rzeki.
Super książka, która otwiera oczy, że nasze pomyłki w codziennym życiu – a tym bardziej szkole – to nic wyjątkowego i raczej nic znaczącego.
„Krótka historia prawie wszystkiego”
– Bil Bryson
„Krótka historia prawie wszystkiego” powinna się nazywać „Historia naszych odkryć i dokonań naukowych”, albo zwięźlej „Skąd wiemy to co wiemy”.
Książka, którą kupiłem tylko dlatego aby mieć darmową przesyłkę z sklepu internetowego, a która okazała się jedną z najciekawszych i najprzyjemniejszych lektur.
Ta publikacja stanowi nieskończony zbiór historyjek, biografii, anegdot, ciekawostek i faktów naukowych które umilą nam niejeden (bo to gruba książka) wieczór, podróż czy kolejkę do lekarza.
Z książki poznamy historie wielkich naukowców i wszystkich tych drobnych odkrywców, którzy przyczynili się do rozwoju naszego stanu wiedzy. Dowiemy się też skąd wiemy: ile waży Ziemia, co jest w jej środku i wewnątrz atomów, kiedy żyły dinozaury, kto ponazywał wszystkie zwierzęta i rośliny, jak odkryliśmy komórki, pierwiastki, DNA i wiele, wiele więcej. A wszystko to ubarwione luźnym językiem i wieloma niesłychanymi historiami.
„Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”
– Dale Carnegie
Gwarantuję Ci, że żadna inna książka nie poprawi jakości Twojego życia bardziej niż ta. (nie, nikt mi za te słowa nie zapłacił). Gwarantuję też, że w żadnej innej książce nie znajdziesz więcej oczywistych i wszystkim dobrze znanych informacji, niż w tej. Mało tego – w tej książce nie ma nic odkrywczego, nic czego byś nie wiedział.
Pomimo, że została wydana po raz pierwszy w 1939r. nie straciła wcale na aktualności.
To co w niej jest takiego niezwykłego, że warto ją przeczytać?
Autor postawił przed sobą zadanie aby nauczyć ludzi jak „poruszać” się w społeczeństwie. W jaki sposób zwracać się do córki, syna, żony, męża, kolegi z pracy, szefa czy przestępcy. Jak negocjować podwyżkę, przekonywać do zakupu naszego produktu czy do posprzątania pokoju.
Jeżeli otaczasz się ludźmi, jeśli spotykasz przynajmniej jedną osobę każdego dnia, to jest to książka dla Ciebie. Idealnie nadawałaby się na podręcznik do szkoły podstawowej. Jeżeli nauczylibyśmy nasze dzieci jak zwracać się z szacunkiem do innych, jak prowadzić rozmowę to myślę, że moglibyśmy żyć w milszych czasach.
Uprzedzam, że tak jak autor sugeruje w wstępie, do tej książki trzeba wracać! Raz w tygodniu, miesiącu, a przynajmniej raz do roku. Musimy ją sobie odświeżać aby w pełni wykorzystać jej potencjał.
„Henry Ford” – Vincent Curcio
W jednym z skeczy na polskiej scenie Stand-Upu pojawia się tekst 3 letniej córki do swojej mamy „Mamo, kto odkrył, że samochody jeżdżą?” (film znajdziesz TUTAJ). Dzięki tej książce dowiadujemy się, że historia rozwoju branży motoryzacyjnej jest znacznie ciekawsza i złożona niż można by podejrzewać.
Pozycję tę warto przeczytać nie tylko aby poznać historię wielkiej postaci, która odmieniła nasze życie na wielu płaszczyznach.
Warto też aby zrozumieć jak powstają innowacje. Co może okazać się zaskakujące, często w tym samym czasie na wielu punktach naszego globu. Jak konkurencja motywuje do działania i wielkie pieniądze mogą przeszkadzać.
Ciekawa, mądra książka wypełniona faktami historycznymi i inspirującymi mnie cytatami.
PS: Ostatnie rozdziały trochę nudzą więc ostatnie 100 stron (wstyd się przyznawać) odpuściłem sobie.
„2030. Jak ścieranie się najwyraźniejszych dzisiejszych trendów przekształci przyszłość wszystkiego”
– Mauro Guillén
Obszerna książka z której dowiemy się naprawdę wiele nie tylko o tym jak prawdopodobnie będzie wyglądał tytułowy rok 2030, ale także bardzo wiele na temat aktualnych statystyk i trendów.
Książka zawiera tak dużo danych, konkretów i ciekawostek, że po wysłuchaniu podczas podroży samochodem jej w formie audiobooku postanowiłem zakupić także jej papierową wersje, żeby te wszystkie dane mieć pod ręką i móc je przyswoić jeszcze raz na spokojnie. Tym samym jest to jedyna książka, którą przyswoiłem dwa razy w przeciągu jednego kwartału – warto.
Pomimo, że jestem dość na bieżąco z analizą trendów i przewidywaniami na przyszłość – tą bliższa i dalszą – to ta książka niejednokrotnie mnie zaskoczyła, i naprawdę bardzo dużo z niej wyniosłem nowych przemyśleń.
Chcesz dowiedzieć się jak będzie wyglądać rok 2030? To idź do wróżki, ale jeśli chcesz zrozumieć dlaczego świat który nas otacza zmienia się w taki a nie inny sposób i gdzie może nas to doprowadzić – może ale nie musi – to koniecznie przeczytaj tą książkę.
„Sztuczna inteligencja 2041. 10 wizji przyszłości” – Chen Qiufan, Kai-Fu Lee
#Futurystyka #OgromWiedzy #Naukowa-Fabularna #Specjalistyczna
Brawa dla autorów za umiejętne połączenie wartościowej, aczkolwiek suchej, wiedzy specjalistycznej na temat sztucznej inteligencji i systemów pokrewnych, z wciągającymi (choć nie wszystkimi) historiami fabularnymi, wprowadzającymi nas w świat roku 2041. 10 historii, 10 ciekawych (ale dość specjalistycznych) artykułów popularnonaukowych, mnóstwo technologii i jedna rzecz, która je wszystkie łączy, czyli sztuczna inteligencja.
Pisanie o technologii nie różni się niczym od pisania na poważnie podręczników akademickich lub na luzie postów na blogach lub artykułów z magazynów popularnonaukowych, a tutaj autorzy zrobili coś świeżego, innego. Udało im się powieści w stylu Lema (ale nie tej klasy) uzupełnić danymi naukowymi, czego mi zawsze brakowało.
O gustach się nie dyskutuje, dlatego, że każda historia jest całkiem inna, to niektóre opowiadania czyta się lepiej, a inne się pomija, ale moim zdaniem, czym dalej w las, tym opowiadania są lepsze, a nawet bardzo dobre. Mało która książka wciągnęła mnie aż tak, jak historia pod koniec o terroryzmie, czy dała tyle do myślenia o autonomicznych pojazdach.
Jeśli lubisz technologię, to powinieneś przeczytać ją całą, a jeśli ciekawe historie, czy fantastykę naukową, futurologię, to przynajmniej te 10 fabularnych historii beletrystyki.
PS: Jeżeli dane opowiadanie nie przypadnie Ci do gustu, to nie trać na nie czasu, tylko bierz się za kolejne, bo każde kolejne jest lepsze 😉
„Mózg chce więcej. Dopamina”
– Daniel Z. Lieberman, Michael E. Long
Pierwsza na tej liście książka na temat bezpośrednio związany z biologią. Jak sam tytuł wskazuje jest w niej „wszystko” na temat dopaminy. Nie wiesz co to? W takim razie już tłumaczę:
Dopamina to hormon jeden z najbardziej wpływowych na nasze zachowanie, pożądanie, motywację, uzależnienia… i wszystko co związane z naszym wyobrażeniem o przyszłości.
Jak dowiedziałem się z tej publikacji hormony związane z naszymi decyzjami można podzielić na dwie grupy: TiT (Tu i Teraz serotonina, endorfina, oksytocyna … czyli na te które pozwalają się nam cieszyć tym co jest Tu i Teraz – w zasięgu ręki) oraz oksytocynę (pozwalający żyć wyobrażeniem o ekscytującej przyszłości albo mówiąc inaczej, motywujący, aby wstać z kanapy i po coś sięgnąć).
Książka jak mało która pozwala swojemu czytelnikowi zrozumieć swoje zachowania. Moim zdaniem o wiele lepiej i trafniej tłumaczy to dlaczego jesteśmy tacy jacy jesteśmy niż podręczniki do psychologi – zresztą po jej przeczytaniu, bardzo opinię na temat tego co mamy w „głowie”.
Z niej dowiesz się bardzo konkretnie, dlaczego ludzie zdradzają, a miłość romantyczna nie może trwać wiecznie. Dlaczego pornografia w połączeniu z nowymi technologiami może doprowadzić do naszego wymarcia, środki do czyszczenia generują (u niektórych) głód narkotykowy i dlaczego jemy, a także robimy rzeczy, których nie lubimy ( i nie potrafimy się im oprzeć), Wyjaśnia także, jak odnaleźć (bazując na badaniach naukowych) szczęści w życiu i dlaczego niektóre osoby wolą tworzyć (wręcz są od tego uzależnione) dla ludzkości od spędzania czasu z ludźmi – tak, to o kreatywnych introwertykach.
Każdy rozdział pozwala zrozumieć rzeczy, nad którymi prawdopodobnie nigdy się nawet nie zastanawiałeś pomimo, że wpływają na wszystkie Twoje decyzje.
Książki wszelakie
„Wielka Księga Myśli Świata”
– Danuta i Włodzimierz Masłowscy
Największy zbiór cytatów, sentencji życiowych i przysłów, zebranych z całego świata. Z tą publikacją wiąże się pewna moja historia.
Wędrując sobie samotnie z namiotem po Bieszczadach, przyszło mi spędzić jedną noc w schronisku w Cisnej. Po kolejnym dniu spędzonym na dźwiganiu ciężkiego plecaka na górskich szlakach przyszła mi ochota na wyciszeniu się wśród ludzi. Usiadłem więc sobie wieczorem z herbatką w bufecie i szukałem czegoś czym mogę zająć myśli.
Mój wzrok padł na tą książkę, wyróżniającą się swoim rozmiarem (ponad 1000 stron) w schroniskowej biblioteczce.
Po dwóch godzinach czytania poszczególnych cytatów i rozmyślania na temat każdego z nich poczułem się wyjątkowo zrelaksowany. Stwierdziłem, że jak tylko wrócę do domu to muszę ją zdobyć. Po kilku tygodniach poszukiwań okazało się, że jej jedyny egzemplarz, który udało się znaleźć w internecie znajduje się w USA i chcą za niego katastrofalne pieniądze. Na szczęście po kolejnych kilku tygodniach poszukiwań znalazłem inny w Ustroniu z zaledwie 25 zł.
Dzięki tej książce znalazłem bardzo miły sposób na spędzanie samotnych wieczorów. Rozkoszując się mądrościami mędrców tego świata, z dobrym trunkiem w ręku w świetle świec (taki to romantyk ze mnie 😛 ) oddaję się pewnej formie „intelektualnej medytacji” i wyciszeniu.
„1001 wynalazków które zmieniły świat”
– Jack Challoner
Kolejna gruba księga na mojej liście. Rewelacyjna pozycja jeśli masz 5 czy 10 min wolnego czasu, a nie chcesz zaśmiecać sobie umysłu fake newsami z Facebooka, Instagramu i innych portali z pudlami w nazwie.
Zbiór ponad 1000, krótkich artykułów opisujących w zaskakujący sposób prawdziwą historię powstania i wdrążenia wielu wynalazków. Przygodę zaczynamy od narzędzi z kamienia (2.600.000 lat temu), poprzez guziki, drzwi obrotowe, zegary atomowe, a skończywszy kompresji MP3 i wielkim zderzaczu hadronu z 2008 roku. Autorzy tej książki, (których naliczyłem 57) przyłożyli wszelkich starań aby nas zaskoczyć, udokumentowanymi fakty opisującymi powstanie wszystkiego co nas otacza.
Pełna lista wszystkich polecanych książek i tematów z tym związanych jest dostępna pod tym tagiem #książki
Pozostaw swój ślad – ocenę na tej stronie