Eco-travel, ecotravel, eco friendly travel, ekopodróżowanie, podróżowanie ekologicznie przyjazne, green travel … te wszystkie pojęcia dotyczą tego samego. Dotyczą szeroko rozumianego i coraz częściej pojawiającego się w naszej świadomości minimalizowania wpływu wypoczynkowych podróży na środowisko. Coraz częściej możemy spotkać te pojęcia w TV, gazetach, przewijają się na blogach ale ku mojemu zaskoczeniu nie są nigdzie szerzej opisane, dlatego postanowiłem naprawić te niedociągnięcie.
Ecotravel czy podróżowanie świadome ?
Na wstępie chciałbym przeprosić polonistów. Pomimo, że słowo „ecotravel” nie jest polskim określeniem to najbardziej przypadło mi do gustu i to je będę używał w tym artykule. Mam jeszcze na swoją obronę statystyk z Google, z których wynika, że to właśnie po tym haśle Polacy najczęściej wyszukują informacji na ten temat.
Często podczas poruszania tematyki ekologicznej turystyki pojawia się też pojęcie „świadomego podróżowania” (zrównoważonego, odpowiedzialnego, sustainable travel), które osobiście rozumiem jako o wiele szersze zagadnienie. Świadomość w podróżny dotyczy nie tylko ekologi ale też poszanowania kultów, wspierania lokalnej gospodarki czy popierania inicjatyw mających pozytywny impakt na otoczenie (np. edukacyjnych). Moim zdaniem ecotravel stanowi tylko małą cząstkę tej szerszej definicji odpowiedzialnego podróżowania, której poświęcam rozdział w książce Rajzyfiber i kolejne posty na tym blogu.
Ecotravel – zwykła moda?
Z zeszłorocznego raportu UNWTO (Światowa Organizacja Turystyki Narodów Zjednoczonych przy ONZ) wynika, że ruch turystyczny na świecie w 2018 wzrósł ponownie (jak co roku) o kolejne 5%, a tym samym suma turystów wyniosła już 1.4 miliarda (osób korzystających z usług sektora turystycznego)!
Ciekawe jak pandemia wpłynie na te statystyki ?
Taka masa ludzi może zadeptać i zasypać śmieciami dosłownie wszystko. Jeżeli tylko co dziesiąty turysta zejdzie gdzieś z szlaku, rzuci papierek na ziemię lub kupi jednorazowe opakowanie to z powodu skali wszystko się zmieni (na gorsze). Dziś nawet ludzie, którzy zarabiają na turystach mają ich serdecznie dość, bo co za dużo to nie zdrowo. W samej tylko Barcelonie co roku jest 20 razy więcej turystów niż mieszkańców. W Wenecji zamontowano bramki ograniczające liczbę turystów! Pod Mont Everestem leżą tony śmieci, zamrożonych nieczystości, a nawet ponad 200 ciał wspinaczy, którym nie powiódł się powrót do domu.
Pomimo, że turystyka generuje już 10% światowego PKB (w poszczególnych krajach nawet do 80%) to zaczyna jednocześnie obciążać coraz bardziej środowisko i lokalne społeczności na których przecież zarabia. Jeśli nic się szybko nie zmieni to się może okazać, że turyści i firmy na nich zarabiające sami zniszczyli to co chcieli podziwiać lub co chcą sprzedawać. Przemysł turystyczny właśnie sama zaciska sobie pętle na szyi.
Tak sobie myślę, że:
My ludzie jesteśmy jedynym znanym nam gatunkiem, który w świadomy sposób może zmienić świat na lepsze, a mimo to niszczymy go jak żaden inny. Odbieramy możliwość cieszenia się pięknem dzikiej przyrody kolejnym pokoleniom. Jesteśmy wielkimi egoistami. Zrzucanie odpowiedzialności na wcześniejsze pokolenia nie jest metodą, ponieważ pomimo że brak świadomości długoterminowych skutków ich postępowania nie jest usprawiedliwieniem, to możemy ich zrozumieć. Chcieli szybko wybudować współczesny świat, w którym tak wygodnie przyszło nam żyć. Powinnyśmy jednak uczyć się na błędach, a nie je powtarzać. Niestety, gdy my jesteśmy świadomi, jak wiele niszczymy, a mimo to kontynuujemy nasze działania to dla nas nikt w przyszłości usprawiedliwienia już nie znajdzie.
Co można z tym zrobić?
Staraj się być eko na tyle, na ile jesteś w stanie.
Jeżeli chcemy naszym dzieciom pokazać świat, którym my mogliśmy się zachwycać, będąc w ich wieku, to musimy się o niego lepiej zatroszczyć. Nie chodzi o zmienianie wszystkiego ale o świadome podejmowanie drobnych decyzji każdego pojedynczego dnia (nie tylko gdy jesteśmy w podróży).
zobacz też: Ponad 100 prostych do wprowadzenia w codziennym życiu ekonawyków
Ekotransport
Jeżeli to możliwe, to nie podróżuj samolotem, nie jeździj samotnie autem, podróżuj autostopem (jeżdżąc stopem, nie generujesz zanieczyszczeń, bo Twój kierowca i tak by jechał), rowerem, podrzucaj ludzi na BlaBlaCarze (i podobnych aplikacjach). Na dłuższych trasach jeśli to możliwe wybieraj kolej. Czy takie zmiany da się wprowadzić w życie, najlepiej udowadniają Szwedzi.
Ankieta WWF (link) pokazują, że w 2018r. aż 23 proc. Szwedów zrezygnowało z latania samolotem, a 18 proc. zamieniło go na pociąg, chcąc tym samym ograniczyć negatywne oddziaływanie na klimat. Tyle samo zamieniło samochód na „transport” pieszy, 21 na transport miejski, a 18 na rower!
Targowiska
Na straganach znajdziesz warzywa i owoce niepozamykane w plastikowe opakowanie i pochodzące z bliższej okolicy, a nie transportowane z końca świata paliwożernymi maszynami.
Drugie życie
Czy zdarzyło Ci się wyrzucić stary namiot i kupić nowy, a następnie dokupić do niego zestaw naprawczy? Stary stelaż z namiotu najprawdopodobniej będzie też pasować do nowego (ewentualnie możesz przyciąć za długie pałąki). Tak samo śledzie czy sznurki, a z tropiku możesz uszyć pokrowiec na coś innego. Ja z starego dresu uszyłem pokrowiec na turystyczne sztućce (bo szybko pochłaniał i odprowadzał wodę), dzięki czemu mogłem je wrzucić od razu po umyciu do plecaka. Tanie wojskowe spodnie z demobilu można po kilku krawieckich poprawkach zmienić w nowoczesne cudo technologi modowej.
Dziel się
Jeśli czegoś już nie potrzebujesz, to przekaż to komuś początkującemu i mniej wymagającemu. Nawet stary uszkodzony plecak turystyczny można naprawiać i przekazać komuś, kto dopiero rozpoczyna swoją przygodę z górami. Dzięki czemu bez wydawania pieniędzy będzie mógł sprawdzić, czy to lubi i odkryć na swoich doświadczeniach, czego tak naprawdę potrzebuje przed kupieniem swojego sprzętu.
Mój pierwszy duży plecak towarzyszył mi ponad 10 lat, a następnie mojemu przyjacielowi w Indonezji i kolejnemu w Argentynie…. Nie musisz od razu oddawać swoich rzeczy, które przez większość czasu leżą w szafie. Możesz je pożyczać, jeśli z nich nie korzystasz, w swoim gronie znajomych. Dzięki czemu będziesz mieć świadomość, że zaoszczędziłeś choć trochę środowiska (poprzez niewyprodukowanie i niesprzedanie kolejnego egzemplarza). Zapoznaj się z ideą shared economy.
Zbieraj śmieci
O tym, aby nie śmiecić, nie muszę nikomu pisać, ale o tym, aby pójść krok dale, już tak. Powinniśmy się uczyć od dzieci, które co roku zbierają śmieci z okazji Światowego Dnia Ziemi! Bądźmy jak dzieci i zbierajmy śmieci na szlakach, w rezerwatach i w odwiedzanych miejscach. To nas nic nie kosztuje, a daje natychmiastowy efekt poprawy otoczenia, a co za tym idzie satysfakcję.
Z pamiętnika Dawida:
Przed zbiórkom śmieci w lesie warto o tym fakcie poinformować samorząd, bo gdy się rozpędzicie i zbierzecie kilka worków odpadków to się może okazać, że nikt nie będzie chciał ich od Was przyjąć. Wszyscy popierają takie akcje (samorządy, media lokalne, szkoły, firmy) ale gdy dojdzie już do etapu pozbywania się worków „niestandardowego pochodzenia” (odpadków z lasów) firmy branży śmieciowej mogą generować pewne problemy bo to wykracza poza ramy umowy z miastem. Dlatego zbierajmy śmieci ale z głową aby nie stwarzać sobie niepotrzebnych problemów. A jeszcze lepiej angażujmy do pomocy znajomych, bo czym nas więcej tym świat będzie czyściejszy.
Jak w domu
Wiele osób w codziennym życiu bardzo przykłada się do segregacji śmieci, wyłączania światła, gdy go nie potrzebujemy, do wyłączania klimatyzacji i ogrzewania, ale z jakiegoś dziwnego powodu na wakacjach bierze sobie urlop od bycia eko. Dlaczego? Przecież niezależnie czy odpoczywasz w Chorwacji, Tajlandii czy Sopocie, to dalej wykorzystujesz zasoby tej samej planety.
Ekopamiątki
Niektóre osoby zbierają pamiątki, aby na stare lata móc powspominać, inni aby zaszpanować przed gośćmi, ile to świata już widzieli, a jeszcze inni …. tego nie robią, bo szkoda im kasy na rzeczy zbędne. Jeżeli należysz do osób, które lubią pamiątki, to dokonuj świadomych zakupów.
Koszulki pamiątkowe odpadają
Są bardzo nietrwałe, więc nie najlepiej sprawdzają się jako materialne wspomnienia po latach, a ich produkcja wykorzystuje ogromną ilość zasobów naturalnych. Mało osób jest świadomych, że przemysł odzieżowy ustępuje jedynie petro-chemicznemu pod względem szkodliwości dla środowiska. National Geographic podaje, że do wyprodukowania jednego t-shirtu potrzeba 2700 l wody!!! Aby sobie lepiej uświadomić, jak ogromna to ilość, dodam, że statystycznie pijąc 2,5 l wody, moglibyśmy „przeżyć” na jednej koszulce aż 3 lata! Jeśli te liczby nie przemawiają do wyobraźni, to statystyczny Europejczyk zużywa w domu 144 l wody dziennie (picie, mycie, pranie,toaleta itp.), czyli jedna pamiątkowa koszulka równa się ok 2 tygodniowemu zużyciu wody. Miej to na uwadze, jeżeli kolejnym razem poczujesz pragnienie na odzieżowych zakupach.
Ecotravel? To Chińska tandeta odpada
Nic nie szkodzi, aby na Krupówkach kupić muszelki, a nad polskim morzem pamiątki z Krakowa. Dziś nie ma już znaczenia, gdzie kupujesz pamiątki, ponieważ przeważająca ich ilość i tak produkowana jest w Azji. Kupuj takie pamiątki, których produkcję możesz podziwiać na własne oczy. Jeżeli koniecznie chcesz przywieźć coś do domu, to wybieraj produkty wytwarzane ręcznie przez mieszkańców (ślad węglowy będzie minimalny, a i wesprzesz lokalny biznes).
Podobnie z zabawkami, nie kupuj tych tanich plastikowych, którymi dziecko pobawi się tydzień, a potem wylądują w koszu, bo już będą wyglądać na zużyte. Wszyscy mówimy o oszczędzaniu plastikowych opakowań, a niestety zapominamy, jak wiele z naszych dzieci otrzymuje „jednorazowe” plastikowe zabawki, gdy odwiedzają nas goście, na urodziny, święta i bez okazji. Zamieńmy plastikowe na drewniane, a jeszcze lepiej na klocki czy książeczki.
Może pocztówka?
Moim zdaniem najlepsze pamiątki to te papierowe, które w łatwy sposób możesz przechowywać, transportować, oglądać, wystawiać na półce i nie kosztują ani złotówki. Ja osobiście zbieram wszystkie bilety wstępów do atrakcji, bilety komunikacji miejskiej, darmowe mapy i ulotki ze zdjęciami, które po wykorzystaniu mogą wylądować w koszu, albo u mnie na ścianie wspomnień (to metalowa siatka, na której wieszam wszelakie pamiątki, medale, kartki urodzinowe, zdjęcia itp. zbierane od stycznia do grudnia, a następnie w Nowy Rok chowam je do segregatora jako „pakiet wspomnień” z ubiegłego roku – POLECAM ). Jeśli już płacę za jakieś pamiątki, to są nimi pocztówki, ponieważ nie tylko łatwo je transportować nawet w kilkutygodniowej trasie na stopa, ale i dlatego, że zawierają przepiękne (często podkolorowane) zdjęcia miejsc, które odwiedziłem.
A może woreczek do tego?
Czy potrzebujesz pakować każdą pamiątkę do osobnego foliowego woreczka? Często pamiątki są pakowane w papierowe torebki i to powinno Ci wystarczyć bo przecież masz przy sobie plecak lub torebkę.
Hotelowe ręczniki
Czy w domu też po pierwszym użyciu wrzucasz ręcznik do pralki? Jeśli nie, to w hotelowej łazience odwieś ręcznik na kaloryfer lub wieszak. Ręcznik, pomimo że właściwie czysty, to pozostawiony na podłodze zawsze wyląduje w pralce .
Torturowanie zwierząt
Głośno w mediach mówi się o wykorzystywaniu zwierząt w cyrku czy fatalnych warunkach w ZOO. Wielu z nas całkowicie popiera walkę z takimi zjawiskami, ale jadąc na wakacje, często płaci za podobne, często nawet bardziej okrutne atrakcje. Zastanów się czasem, czym różni się zwierzę, które w Polsce widzisz w klatce, od tego przywiązanego na sznurku w azjatyckim lokalu.
Zabieraj ze sobą bidony i pij wodę z kranu
Dzięki temu zużywasz o wiele mniej plastiku. Butelki plastikowe, a już szczególnie te 0,5 l, to właściwie głównie śmieci, bo korzystamy z nich czasem tylko przez 3 minuty i, gdy je opróżnimy (co nie jest trudne) lądują w koszu. Korzystając z bidonów i wody z kranu (w wielu krajach jest standard, że ludzie i piją wodę głównie z kranów i poidełek poza domem), generujemy mniej śmieci i minimalizujemy ślad węglowy (nie trzeba transportować butelek do sklepów z drugiego końca kraju). Według statystyk publikowanych przez instytucje wodociągowe w niemalże wszystkich polskich kranach płynie woda zdatna do picia, a w niektórych jest ona nawet wyższej jakości i lepiej zmineralizowana niż ta butelkowana. Już nie mówiąc o jej cenie za litr. Warto dowiedzieć się więcej, jak to wygląda w Twojej okolicy i w miejscu, do którego się wybierasz.
Unikaj zbędnych opakowań
Będąc w podróży samochodem lub autostopem, właściwie nie uda nam się uniknąć zakupów na stajach benzynowych lub restauracjach typu fast food na MOPach. Ale nawet w takich miejscach możemy ograniczać nasz negatywny wpływ na środowisko. Jeżeli jesz lub pijesz kawę na miejscu, to czy aby na pewno potrzebujesz pokrywkę (do kawy) lub pokrywkę i słomkę do napoju? Co zmieni jedna pokrywka lub słomka? Pewnie niewiele, ale jeśli w roku ograniczysz ich zużycie o jedną sztukę w tygodniu to po roku masz już ponad 50, a jeśli podobnie zrobią Twoi przyjaciele, to te liczby zaczynając mieć znaczenie.
Ten trend zaczynają zauważać restauratorzy, szczególnie Ci z food trucków i budek z jedzeniem, bo w części z nich już są dostępne drewniane sztućce i talerzyki papierowe. Wybierając takie lokale, wspierasz ich podejście i masz realny wpływ na to, ile biodegradowlanych śmieci produkujesz (ograniczasz Twój ślad ekologiczny). W 2020 roku do tego trendu w końcu przyłączają się światowi giganci branży gastronomicznej.
Dodatkowe kilka „szybkich strzałów” :
Gratis – tego nie znajdziesz jeszcze w książce (pojawi się w kolejnej wersji)
- Jeżeli już musisz to wybieraj loty bezpośrednie bo tak samo jak podczas jazdy samochodem tak i samolot zużywa najwięcej paliwa przy starcie, a traci najwięcej energii hamowaniu (lądowaniu).
- Do Not Disturb / nie przeszkadzać – zawieś taką zawieszkę na klamce gdy opuszczasz pokój, który nie wymaga sprzątania. Obsługa hotelu w ten sposób nie będzie musiała odkurzać czystego dywanu czy sprzątać, prasować inne rzeczy, a tym samym zaoszczędzimy energię.
- Korzystaj z hotelowych / hostelowych rowerów, a zaoszczędzisz trochę gotówki i sporo czasu (nie musisz szukać wypożyczalni i tracić czas na dojście do nich).
- Jeżeli otworzyłeś i nie zużyłeś jakiś hotelowy szampon, żel, mydło itp to zabierz je w dalszą podróż! W innym wypadku wyląduje w koszu.
Czekam na Twoje zielone metody podróżowania! Podziel się nimi zostawiając komentarz, a chętnie dopisze je do tej listy i książki.
Powyższy post to fragment z najnowszej wersji książki Rajzyfiber (v4.0), tworzonej wspólnie przez specjalistów i pasjonatów oraz czytelników, który wkrótce zostanie udostępniony na tej stronie. Wcześniejszą wersję roboczą Rajzyfiber (v3.0) możesz pobrać za darmo z tej strony
„Rajzyfiber” – podręcznika świadomego i bezpiecznego podróżowania.
Jeżeli jesteś zainteresowany tą tematyką? Planujesz rodzinne wakacje albo wybierasz się na samotny wypad autostopem po świecie, czy trekking po najdalszych zakątkach naszej planety? W tej książce znajdziesz masę praktycznych wskazówek i rozbudowane INTERAKTYWNE listy „ekwipunku”, aby o niczym nie zapomnieć.
Pełny spis treści najnowszej wersji Rajzyfiber
oraz aktualny stan prac znajdziesz pod tym linkiem.
Idea która nam przyświeca:
„Nikt nie wie wszystkiego, jednak razem wiemy bardzo dużo. Nikt nie był wszędzie, ale wszyscy byliśmy gdzieś. Nieważne gdzie. Niezależnie od sposobu podróżowania. Istotne, że nasze doświadczenia się uzupełniają. Dlatego wspólnie możemy napisać ten podręcznik i ułatwić wszystkim czytelnikom wyruszyć bezpiecznie w świat. Niezależnie od celu podróży, możemy podpowiedzieć w jaki sposób świadomie go doświadczać.”
Podoba Ci się projekt Rajzyfiber i chciałbyś dołączyć do zespołu aby dzielić się swoja widzą i doświadczeniami ? Skontaktuj się z nami !!!