Post w rozbudowie
W jakim świecie żyjemy?
Żyjemy w świcie w którym pracodawcy oczekują się od nas kreatywności, innowacyjności (umiejętność wdrażania nowych rozwiązań), umiejętności szybkiego uczenia się abyśmy mogli wdrażać technologie Industry 4.0 (przemysłu czwartej generacji). Natomiast szkoły od swoich uczniów oczekują odpowiedzi wpasowujących się w klucz, rozwiązywania zadań jedyną słuszną metodą, zapamiętywania przestarzałych i całkowicie niezrozumiałych definicji….
Otaczająca nas rzeczywistość stawia na każdym kroku, wyzwania z którymi aby móc się zmierzyć potrzebujemy nieszablonowego podejścia, gdy to w szkole stawiane są oceany za szablonowe uzupełnianie ćwiczeń i wybieranie z dostępnych opcji tych, które uważamy, że zostały zamieszczone w kluczu odpowiedzi.
Żyjemy w świecie komunikacji 5G, pracujemy w przemyśle 4.0, korzystamy z USB 3.0, przeglądamy Web 2.0, a uczymy się w szkołach 1.0 powstałej dwa wieki temu i niepodgajającej większym zmianom.
W wcześniejszym wpisie poznaliśmy historię edukacji, zaczynając od pruskiego systemu, a kończąc na II rewolucji przemysłowej. Prawda jest jednak tak, że nasz system edukacji nie zmienił się wcale od tamtego czasu pomimo, że aktualnie tworzymy już czwartą rewolucję przemysłową – „Industry 4.0”.
Czas skończyć z ilością i postawić na jakość
Nie wiele osób jest świadomych, że naszej cywilizacji nie grozi już tak bardzo przeludnienie ale raczej wyludnienie. Jak podaje ONZ liczba osób w Polsce wieku 0-25 w przeciągu ostatnich 25 zmniejszyła się z prawie 15 mln do niecałych 10 mln! (link, link) Jak podaje Instytut Europy Środkowej „Wśród nich najwyższy spodziewany spadek dotyczy Polski – o 60%, z 38,39 mln do zaledwie 15,42 mln mieszkańców. Następne w kolejne są: Słowacja – spadek o 53%, z 5,42 mln do 2,56 mln, Węgry – o 47%, z 9,73 mln do 5,2 mln, oraz Czechy o 36%, z 10,5 mln do 6,73 mln.” (link)
Gdy pierwszy raz spotkałem się z tymi statystykami pomyślałem, że to super wiadomość, bo w końcu czym mniej ludzi tym mniejszy konsumpcjonizm, wolniejsze zużywanie zasobów naszej planety. Dobrze dla świata, a dla nas? Moim zdaniem też! Wiele osób krzyczy głośno, że automatyzacja i robotyzacja przemysłu, cyfryzacja usług zabiorą nam pracę. Na razie jednak pomimo wprowadzania tych rozwiązań bezrobocie nadal spada i osiąga historyczne minima. Mało tego, ludzie który wprowadzają wcześniej wspomniane technologie zarabiają sporo i tym samym żyją na bardzo wysokim poziomie, nieporównywalnie wyższym niż Ci którym tą pracę pośrednio odbierają.
Co będzie dalej? Tego nikt nie wie ale czym mniej ludzi będzie zdolnych do ciężkiej pracy fizycznej (czytaj, będzie w społeczeństwie mniej młodych) tym trendy automatyzacji będą się tylko nasilać i pomimo, spadku liczby zatrudnionych wcale nie musimy odczuć wzrostu liczby bezrobotnych (których poprostu nie będzie).
Czy tego chcemy czy nie musimy kształcić więcej osób, które będą potrafiły zmieniać ten świat. Nie będziemy potrzebować tylko inżynierów, ale także humanistów, medyków, artystów, osób świadczących profesjonalne usługi (fryzjerów, kucharzy, kosmetyczki, fizjoterapeutów, dietetyków, trenerów personalnych, opiekunów osób starszych … lista nie ma końca)! To co łączy te wszystkie zawody to to, że pomimo, że potrzebują różnych talentów, różnych ścieżek edukacji to będzie ich coraz mniej a tym samym będziemy wymagać od nich jakościowej pracy.
Co to tak właściwie znaczy „edukacji 4.0”
Na początku podkreślę, że nigdzie nie znajdziemy dokładnej, jednej precyzyjnej definicji czym tak naprawdę jest „edukacja 4.0”. Dlaczego? Bo nie istnieje coś takiego jak „edukacja 4.0”. Na ten moment jest to porostu synonim „edukacji przyszłości”, „nowoczesnej edukacji”. Każdy kto o tym pisze rozumie to trochę inaczej, ale wszystkich łączy wizja zmian w szeroko rozumianej edukacji polegających na jej unowocześnieniu.
W tym artykule postaram się zwięźle opisać moją wizję edukacji przyszłości. Wizję, która przyświecała mi gdy zakładałem fundację CALM edu i którą staram się wdrażać każdego dnia w życie. Głównym celem fundacji od samego początku jest wdrażanie nowoczesnych rozwiązań i technologi które mają za zadanie ułatwiać uczniom przyswajanie wiedzy, zdobywanie nowych umiejętności a nauczycielom pracę.
Poprzez te działania fundacji wierzę że uda się w Polsce i na świecie wdrożyć edukację na miarę Świata 4.0 tworzonego przez Przemysł 4.0.
Głównym celem edukacji nie jest wiedza lecz działanie. Nauka ma tylko sens jeśli jej owocem będzie technologia, proces, ruch społeczny który ratuje i ułatwia życie nam wszystkich.
Nim przejdziemy do konkretów zobacz ten bardzo popularny 6 minutowy film, który w niezwykle profesjonalnej formie mówi na głos rzeczy, które wszyscy wiedzą ale nikt nie potrafi zmienić.
Z czego składa się edukacja 4.0
Szkoła 4.0
Czyli uczyć się tego co się chce, gdzie się chce, kiedy nam pasuje, w takiej formie jak lubimy, za darmo. Tak brzmi motto tego projektu. Głównym celem projektu fundacyjnego „Szkoła 4.0” jest uporządkowanie darmowych materiałów edukacyjny dostępnych w internecie, aby ułatwić uczniom zrozumienie tematów omawianych w standardowej szkole i w szkole przyszłości. Wszystko na ten temat znajdziesz w tym poście wprowadzającym do projektu „Szkoła 4.0”.
Neurodydaktyka – nauczmy się w końcu jak uczyć
Neurodydaktyka to dziedzina nauki zajmująca się wykorzystywaniem najnowocześniejszego sprzętu – istnie kosmicznego – badającego pracę naszych mózgów w celu ustalenia w jaki sposób skutecznie możemy się uczyć.
Tłumaczy ona dlaczego:
nie możemy nikomu przekazać wiedzy, a każdy musi ją samodzielnie przyswoić,
do jakich biologicznych zmian dochodzi w naszym mózgu podczas nauki i jak te procesy zoptymalizować,
dlaczego ciekawość to pierwszy krok do skutecznej nauki i co do tego ma dopamina,
czym spowodowane jest to, że jady na rowerze się nie zapomina ale słówek „wykutych” przed chwilą całkiem szybko….
Wszystko co powinieneś wiedzieć na temat neurodydaktyki znajdziesz w tym poście „Neurodydaktyka – wprowadzenie dla niewtajemniczonych prostymi słowami„