Jeżeli nie wiesz czym jest projekt CALM talks to zapraszam na tą stronę – „CALM talks – porozmawiajmy o edukacji”. Tam także znajdziesz pełne pytania. Poniżej zamieszczamy wypowiedź Pani Anny Szajkowskiej. Pełna lista wszystkich wypowiedzi jest dostępna pod tym linkiem – „CALM talks – wszystkie odpowiedzi„.
Jaki był Twój ulubiony przedmiot za czasów szkolnych i dlaczego?
W najmłodszych klasach lubiłam matematykę, bo dobrze mi szła. Potem miałam nauczycieli, którzy byli raczej oceniający niż wspierający i bardzo mnie to zniechęciło. Czułam się też porównywana do chłopców i czułam się gorsza. Takie wrażenie, że matematyka nie jest dla dziewczynek.
W liceum pokochałam biologię, fascynowała mnie, dzięki temu łatwo mi przychodziło uczenie się. Nauczycielka była wymagająca, ale bardzo fajna i nie tworzyła nadmiernej presji, miała humor, uczniowie ją chyba lubili. Ja na pewno – mimo że trochę bałam się odpytywania. Lubiłam też język polski, póki uczyła nas młoda nauczycielka, która z nami dyskutowała i pobudzała do myślenia. Też była bardzo dowcipna i umiała obrócić w żart nawet trudne sytuacje. Nie stresowała nas.
Jaki Twoim zdaniem jest najważniejszy przedmiot w szkole i dlaczego?
Moim zdaniem matematyka uczy myślenia i dlatego jest niezwykle ważna. Bardzo teraz w dorosłości mam poczucie luki edukacyjnej w tym wymiarze. Chyba jednak brakuje w jej nauczaniu podstaw logiki, mój nauczyciel logiki na studiach filozoficznych bardzo nad tym ubolewał i wierzył, że można uczyć dzieci logicznego myślenia na matematyce. Myślę, że to by było fascynujące 🙂
Poza tym dodam, że ważny byłby też przedmiot uczący dzieci krytycznego myślenia, wiem z doświadczenia, że mógłby to być język polski, ale przez większość mojej edukacji nie spełniał tej roli. Analiza lektur pod tezę nie uczy łączenia wątków oraz analizowania tekstu w kontekście. A obecnie młodzież bardzo tego potrzebuje w zalewie informacji i różnych, nie zawsze rzetelnych, źródeł.
Dokończ zdanie. Dobry nauczyciel …..
to taki, który szanuje swoich uczniów, rozumie ich potrzeby psychologiczne i edukacyjne (bo rozumie też proces uczenia), jest otwarty i sam zadbany psychicznie. Jak psycholog – nauczyciel jest narzędziem swojej pracy. Zmęczony, źle wykształcony, źle wynagradzany, przemęczony, bez wsparcia – nie spełni swojej roli. Nawet świetny w swojej dziedzinie przedmiotowej nie będzie dobrym pedagogiem bez tych cech i umiejętności moim zdaniem. Średni w swojej wiedzy z przedmiotu, ale wiedzący i mający to wszystko – może być lepszym nauczycielem.
Jakich przedmiotów lub tematów w szkole dziś brakuje?
Nie uczy myślenia, tylko zapamiętywania. Niestety nie uczy współpracy – a rywalizacji. Nie uczy nas, ze ważne jest to w czym jesteśmy dobrzy, a uczy, ze jesteśmy nie dość dobrzy w innych rzeczach. Nie uczy nad dyskutować i krytycznie myśleć. To z meta poziomu. U podstaw – nie uczy logiki i rozumowania, a powinna moim zdaniem, choć nie znam się i nie wiem jak to zrobić. Niestety nie ma rzetelnej edukacji seksualnej, co jest zgrozą…
Ja marzyłam w szkole średniej o filozofii zamiast religii i tego bym chciała też dla swoich dzieci już od najmłodszych lat – zamiast religii filozofia i etyka, gdzie można realizować też edukację antydyskryminacyjną, uczyć krytycznego myślenia, kultury dyskusji czy kultury życia społecznego. Mi brakowało też na studiach zajęć zapoznających mnie z branżą – byłam zagubiona totalnie, sama musiałam znaleźć ścieżkę zawodową i się w niej odnaleźć. A w moim nieuregulowanym zawodem to jest trudne.
System edukacji – cele ?
Tego to nie wiem, ale na pewno nie powinny stać w sprzeczności z potrzebami rozwojowymi dziecka.
Po co te zajęcia?
Matematyka – już się trochę wypowiedziała, nic nie mam do dodania.
historia – nie wiem czy powinna być kuciem na pamięć dat (może poza jakimiś kluczowymi), fajnie jakby pokazywała różne perspektywy jednego zjawiska i też skłaniała do refleksji a nie łatwych ocen postępowania ludzi. Kontekst historyczny jest kluczowy dla rozumienia historii z mojej perspektywy.
W sprawie Biologii nie jestem obiektywna, ale na pewno warto aby zawierała w sobie praktyczną wiedzę na temat działania naszego ciała, fizjologii, zdrowia człowieka.
WF – tradycyjny na ocenę zabił we mnie radość ze sportu – na pewno nie powinien być na ocenę, raczej rozwijać chęć ruchu 🙂 i pokazywać jak jest ważna dla zdrowia.
Co do informatyki to sama nie wiem, swoją słabo pamiętam. Ale dzieciaki teraz szybko korzystają z internetu więc np. na temat cyfrowego bezpieczeństwa by mogła uczyć – praktyczna wiedza.
Co sądzisz na temat zadań domowych?
Na pewno jest ich za dużo – co do tego nie mam wątpliwości choć nie mam dzieci. Słyszałam to od pacjentów będących rodzicami i od znajomych, którzy są bliżej oświaty. To jest dramat.
Dzieci potrzebują czasu na relaks i trzeba je tego uczyć, bo ja już widzę u pacjentów duży problem ze stresem i przeciążeniem, nie umieją regulować swojego czasu pracy. A można uczyć tego najmłodszych a nie wdrażać ich w jakieś realia jak z korporacji… Bo konsekwencje społeczne będą straszne. Już je powoli widać w gabinetach 🙁
Największe wyzwania edukacji?
Szkoła w modelu jaki znamy już jest archaiczna. Wyzwaniem jest budowanie nowej drogi, to potrwa lata w naszym słabo dofinansowanym systemie oświaty.
Książki warte polecenia
POTRZEBY EMOCJONALNE DZIECKA Praktyczny poradnik dla rodziców i specjalistów, John Philip Louis , Karen McDonald Louis, wyd. GWP.
To jest ciekawa inicjatywa, bardzo ciekawe livy na FB na temat nauczania i szkolnictwa. http://www.budzacasieszkola.pl/
Dobra rada na start
Powiedziałabym im żeby nie wymagali od siebie doskonałości, bo to hamuje nasz rozwój. I żeby byli dla siebie wyrozumiali i dawali sobie czas na znalezienie swojej drogi w życiu – to zawsze przychodzi z czasem. A jeśli czymś się niepokoją i nie radzą sobie – żeby szukali wsparcia zaufanych dorosłych i nie bali się skorzystać z porady specjalisty, bo terapia ma też pomagać w rozwoju a nie tylko leczyć to co już się zagmatwało.
Czym jest sukces?
Trzeba najpierw odkryć to co jest dla nas osobiście ważne, bo poczucie sukcesu bez poczucia szczęścia i zadowolenia z tego co się robi jest bardzo kruche.
Talent, lenistwo czy ciężka praca?
Bycie najlepszym uczniem mnie zrobiło krzywdę, wdrukowało mi w głowę wiele szkodliwych przekonań, z którymi się potem zmagałam w terapii. I znam sporo takich historii też swoich pacjentów. Nie wiem czy każdy uczeń może mieć dobre stopnie, ale wiem, że potencjał intelektualny nie jest tylko wrodzony (choć można się urodzić z dużym potencjałem albo z niepełnosprawnością), ale też wynika finalnie ze stymulacji rozwojowej w dzieciństwie. Więc zarówno rodzice, jak i nauczyciele mają na to wpływ. Na pewno można zaszczepić w dzieciach chęć do nauki albo ją zabić czy zmniejszyć – i my dorośli za to odpowiadamy.
Bądź świadomy – aktualności
Moim zdaniem za mało stawiamy na wagę dbania o naszą kondycję psychiczną. I w szkole powinniśmy się o tym uczyć. Potem pacjenci słuchają ode mnie podstawowych informacji o stresie, emocjach, fizjologii stresu, konsekwencjach np. niedosypiania itp. i to są dla nich nowe informacje, a to nasze ciało i mózg! Jak mamy dobrze działać, jak nie wiemy, jak działa i jak zadbać o nasz pojazd na życie czyli nasze ciało, też w jego warstwie psychicznej?