Pozytywna historia pewnego autostopu cz. 6

Miasto dobrych ludzi - Haga
Photo by Daniel on Unsplash

zobacz też: Pozytywna historia …, cz 5, Rotterdam

Zagadka na dobry początek

Dlaczego Holandia kojarzy nam się z kolorem pomarańczowym, skoro nie pochodzi on z ich flagi narodowej? (Odpowiedź na dole strony.)


Dzień 8 – Daleko jeszcze ?

Z miasta portowego udałem się do miasta Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości czyli do Hagi tym razem wyjątkowo pociągiem – bo dystans do pokonania to tylko 30km. Co ciekawe pierwszy raz w życiu robiłem zakupy w małym sklepiku – wielkości większej Żabki – z kasami samoobsługowymi. I to nie jedna kasą czy dwoma ale tak na oko było ich może i z 20. Połowę sklepu zajmowały kasy. I to było super. Bo gdy śpieszysz się na pociąg szybko wskakujesz do takiego sklepu, nie wściekasz się ze ekspedientka się wolno rusza – bo w końcu to Ty nią jesteś – kasujesz co masz, płacisz karą zbliżeniowo i lecisz na peron.


Haga

Wieżowce witają nas po opuszczeniu dworca kolejowego. Wierzcie mi, że robi to gigantyczne wrażenie na turystach nawet przyzwyczajonych do drapaczy chmur. Chyba Holendrom bardzo zależy na pierwszy wrażeniu.


Co warto zobaczyć w tym mieście nie bardzo wiedziałem więc udałem się na pierwszy przystanek autobusowy, który znalazłem po wyjściu z dworca. Dlaczego akurat przystanek? Bo w każdym turystycznym mieście na przystankach – czasem w kilku innych miejscach również – umieszcza się mapki z zaznaczonymi najważniejszymi atrakcjami.

Zamek Binnehof i wieżowce. Połączenie nowoczesności i tradycji. Z lewej strony zdjęcia tam gdzie dziś rosną drzewa wcześniej rosły słupki do wieszania skazańców. Władca Holandii (hrabia) mógł podziwiać egzekucję nie wychodząc z domu.


Do głównych atrakcji miasta na pewno należy Zamek Binnenhof wybudowany w XIII w. Jest to aktualnie siedziba dwóch ministerstw holenderskich i premiera. Co ciekawe premier ma swoje biuro w wieży, do której mógł jeszcze do niedawna zaglądać każdy przechodzień i podglądać go przy pracy. Ten zamek przez wielu zwany hrabskim przez innych królewskimjest podobno najstarszy wciąż działającym budynkiem parlamentarnym na świecie.

Staw Hofvijver rozcierający się przed zamkiem Binnehof


Kawa i rowery

Skoro już z grubsza wiem „co chcę zobaczyć” przydała by się kawa aby się wzmocnić. Aż głupio się przyznawać ale przyszła mi ochota na Starbucksa. Jestem zwolennikiem odpowiedzialnej turystyki czyli zasilania kieszeni lokalnych przedsiębiorców, a nie dużych korporacji. Ale co zrobić, miałem smaka na duża słodką kawę w dużym kubku na wynos. Wpisałem w Google co szukam i udałem się w tamtą stronę. Po drodze tylko rzuciłem okiem na sporą kawiarenkę w której wisiały rowery na ścianach. Wszedłem więc do środka zobaczyć co to za ciekawe miejsce i już tam zostałem.

Czy to kawiarnia,….
Czas na kawę i zaufanie do ludzi

Wchodzę do lokalu, witam się z baristą, a ten do mnie abym mu lokal przypilnował bo on musi do ubikacji. Podkreślił tylko abym – jeśli mogę – nie wyniósł mu tych droższych rowerów składanych na specjalne zamówienie bo była by to wielka strata. Spoko. Stwierdziłem w myślał, ze w takim razie nic nie wyniosę bo jeszcze bym się pomylił i zabrał nie to co mogłem. 😉


…. czy sklep rowerowy ?


Gdy już wrócił z toalety dowiedziałem się, że jest to kawiarnia dla osób kochających kawę i rowery – ot takie sobie połączenie. Jeśli lubisz kawę i masz rower lub chciałbyś mieć – bo to jednocześnie sklep rowerowy, serwis i warsztat w którym składa się rowery własnej konstrukcji – to miejsce dla Ciebie. Po chwili rozmowy dowiedziałem się już o wszystkim co jest warte dowiedzenia w tym mieście, posłuchałem kilku ciekawostek historycznych, wypiłem kawę i udałem się w dalszą trasę.

Po lewej stronie możesz zobaczyć najstarszy dom mieszkalny w Hadze z 1625 r.

Ciekawe czy w nim straszy 🙂

Mało kto wie ale w Hadze podobnie jak i w Amsterdamie poprowadzono wiele otwartych kanałów.
Na początku pomnik skierowany był tyłem do pałacu ale hrabia się oburzył, że nie chce podziwiać końskiego tyłka wychodząc z domu.

Idę sobie po plaży a tu takie coś. Nie żebym nie był wrażliwy na sztukę ale chyba nie ogarniam. Właściwie to ładne i wygląda lepiej niż górka śmieci tylko o co chodzi?
Nie chciałbym wpaść na taką rzeźbę spacerując w nocy po plaży. Może to straszak na wróble albo potwory morskie?


Na plaży

Jestem nad morze to głupio było by nie zobaczyć plaży. Na mapie wydawało się niedaleko, trasa prowadziła przez park więc bez głębszego zastanowienia udałem się w stronę fal. Po prawie półtoragodzinnym marszu – czyli jednak tak blisko nie było – dotarłem do celu gdzie strasznie wiało, było zimno i pochmurno.

Wiec zjadłem coś ciepłego i wróciłem tramwaje do centrum w 10 min. Ciekawostką jest cena biletu 3.5 za 1h, a 6.5 na cały dzień. Problem w tym, że nie bardzo jest gdzie kupować te bilety. Gdy chciałem kupić jeden podszedłem do ludzi na przystanku i kulturalnie się pytam czy w jakimś okolicznym kiosku da się je kupić. To było by zbyt proste więc nie. No to może w automacie? Na przystankach nie ma automatów, jeśli będę miał szczęście to będzie taki w tramwaju. Pytam więc, a co jeśli nie będzie? I słyszę odpowiedź, że będę miał pecha.

Ale jeden chłopach bardzo się zaoferował aby mi pomóc. Stwierdził, że jak tylko tramwaj podjedzie to podejdzie ze mną do kierowcy i zapyta się go o zakup biletu bo nigdy nie wiadomo czy będzie znał on angielski. Gdy okazała się, że na szczęście automat jest w tramwaju to sam wszystko wyklikałem i zostało mi jedynie wrzucić monetę. Bardzo pozytywne zachowanie ludzi na przystanku. Słowem się o pomoc nie poprosiłem, a tyle osób zaangażowało się aby mi pomóc.

Było już dziś połączenie kawy i rowerów, a czemu nie połączyć surfingu i rowerów. Oto Holandia, kraj rowerów 🙂

Później odwiedziłem jeszcze kilka ciekawszych miejsc poleconych w kawiarni i poleciałem na dworzec ruszać w stronę Amsterdamu.

W pociągu ni z tego ni z owego dostałem olśnienia. Skoro moi przyjaciele mieszkają przy lotniku, a w okolicy jest tylko jedno lotnisko. Pociąg jak wynika z rozkładu wyświetlanego wewnątrz też staje na lotnisku to może być to samo lotnisko. Po tygodniu intensywnego podróżowania takie wnioski mogą zaskakiwać.

Wysiadłem na stacji Port lotniczy Schiphol. Jakby ktoś nie wiedział Schiphol to mała wioska pomiędzy Hagą a Amsterdamem. Czasem można się spotkać z nazwą Amsterdam-Schiphol . Dziwne że największy port lotniczy w kraju ma nazwę jakiejś wioski pomimo, że leży dosłownie kilka kilometrów od znaczących miast.

Zauważyłeś już bardzo lubię chodzić? Jeśli nie to teraz już wiesz. Trochę biegam, a w wolnych chwilach spaceruje lub wędruję po górach. Co to dla mnie za wyzwanie okrążyć lotnisko ? Pomyślałem, że żadne. Więc już drugi raz tego dnia trochę przesadziłem. W sumie jak wynikało z krokomierza na moim nadgarstku tego dnia przespacerowałem 26km z średniej wielkości wypełnionym plecakiem. Masakra.

Rozwiązanie zagadki

Dlaczego kolor pomarańczowy kojarzymy z holendrami, chociaż nie występuje on na fladze narodowej?

Wszystko zaczęło się w  1572r. za czasów  Wilhelma Orańskiego – największego bohatera narodowego holendrów. Wilhelm (oryginalna pisownia Willem van Oranje) uwolnił swój kraj z okupacji Hiszpańskiej i został pierwszym księciem nowej dynastii Oranje – Nassau. Kolorem tej dynastii panującej do dziś dnia jest kolor pomarańczowy.

Dlaczego akurat pomarańczowy? To tłumaczenie: Oranje (holenderski) -> Orange (angielski) -> a po naszemu to pomarańczowy.

Zostaw swoją ocenę
Poprzedni Następny

Jest tego więcej...


					W Rajzyfiber

W

Wódka, wkładka do ....

W tym poście znajdziesz opis: Wkładka do śpiwora Woreczki jednorazowe / reklamówki (epki) Wódka Jeszcze pracujemy nad kolejnymi tekstami. Masz pomysł co tu dopisać? Chcesz podzielić się swoim doświadczeniem? Daj nam znać Wkładka do śpiwora Ma przynajmniej dwa zastosowania. Pierwsze typowo higieniczne i związane z dbaniemo śpiwór. Gdy wędrujemy wiele dni z plecakiem, śpiąc w […]


					Pozytywna historia pewnego autostopu cz.1 Podróże

Pozytywna historia pewnego autostopu cz.1

Najfajniejszy autostop w życiu

Te 11 dni to był najlepszy wypad autostopowy w moim życiu. Ale po kolei …. W tym artykule chciałbym przybliżyć jak naprawdę wyglądają podróże autostopowe, ponieważ jest na ten temat bardzo wiele mitów i wyolbrzymionych obaw. Ktoś tam coś od kogoś usłyszał, ktoś coś zobaczył w horrorze albo innej niskobudżetowej „intymnej” produkcji. Na tej podstawie […]


					Bezpieczna pogoda w górach? cz. 2 Rajzyfiber

Bezpieczna pogoda w górach? cz. 2

Bezpieczeństwo - Burze, słońce,...

Bezpieczna pogoda w górach nie istnieje! To znaczy taka, pogoda podczas której nie może nam się nic złego przydarzyć. W mgle łatwo zabłądzić, przy mżawce, czy na porannej rosie poślizgnąć, w deszczu przeziębić, w mrozie zamarznąć, w upale odwodnić, w słoneczne dni dostać udaru, przy silnym wietrze stracić równowagę, a o burzach nawet nie wspomnę. […]


					Staże zagraniczne Rajzyfiber

Staże zagraniczne

Student w podróży

Paweł Serniak – absolwent biotechnologii na Politechnice Śląskiej, w latach 2011–2017 związany ze Stowarzyszeniem IAESTE Polska, dzięki któremu miał okazje odbyć staże w Chinach i Brazylii. W tej studenckiej organizacji pełnił m.in. funkcję Prezesa Polskiego Zarządu Stowarzyszenia i Członka Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia. Podczas swoich kadencji reprezentował nasz kraj na ogólnoświatowych konferencjach. Sympatyk odkrywania piękniejszych zakątków […]


					Co spakować na stok Rajzyfiber

Co spakować na stok

Kilka dni w Alpach, Tatrach ...

Niezależnie czy wybierasz się na kilka dni w Alpy czy tylko na wieczorny karnet do Szczyrku dzięki tej liści spakujesz się o wiele szybciej. Co przyda się na stoku: *W Szwajcarskich kurortach kremy z filtrem potrafią kosztować 7 razy tyle co u nas w sklepie!!! I niestety wiele osób jest zmuszonych do ich zakupu, ponieważ […]


					Pozytywna historia pewnego autostopu cz. 6 Podróże

Pozytywna historia pewnego autostopu cz. 6

Miasto dobrych ludzi - Haga

zobacz też: Pozytywna historia …, cz 5, Rotterdam Dzień 8 – Daleko jeszcze ? Z miasta portowego udałem się do miasta Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości czyli do Hagi tym razem wyjątkowo pociągiem – bo dystans do pokonania to tylko 30km. Co ciekawe pierwszy raz w życiu robiłem zakupy w małym sklepiku – wielkości większej Żabki – […]


					Turystyczna książka kucharska Rajzyfiber

Turystyczna książka kucharska

Co można przygotować na szlaku

Znajdziesz tutaj kilka autorskich przepisów i kilka znanych, lecz zmodyfikowanych dań, które wielokrotnie były towarzyszami moich podróży. Jeżeli chcesz dowiedzieć się wszystkiego na temat jedzenia na szlaku, to koniecznie rzuć okiem na wcześniejszy post – „Co jeść w górach, czyli podstawy górskiej dietetyki” Omlet „a la Czekala” Pełnowartościowe solidne danie, łatwe w transporcie i spożyciu, […]


					Jak żyć ekologicznie? cz. 2 Jak żyć?

Jak żyć ekologicznie? cz. 2

Ponad 100 łatwych do wprowadzenia nawyków

zobacz też: Jak żyć ekologicznie cz1 b) Kuchnia i dieta c) Praca i transport d) Podróże i wypoczynek – eco travel Ten podrozdział pochodzi z książki „Rajzyfiber – podręczniku świadomego i bezpiecznego podróżowania”, dlatego jeżeli chciałbyś zgłębić ten temat to zapraszam do pobrania swojego egzemplarza, w którym poświęcam więcej miejsca ideii eco friendly travel. e) […]


					Apteczka turystyczna Rajzyfiber

Apteczka turystyczna

Turystyczna apteczka pierwszej pomocy

Jestem zdania, że są tylko dwie rzeczy, na które warto w życiu, bez wyrzutów sumienia wydawać pieniądze. Tak się składa, że te dwie rzeczy, którymi są kolejno ZDROWIE i PODRÓŻE łączą się w tym rozdziale. Łączą się nie bez przypadku, ponieważ bez zdrowia ciężko w pełni cieszyć się z podróży. Zawartość apteczki turystycznej Poniższa lista […]


					Tapety motywacyjne Jak żyć?

Tapety motywacyjne

Wprowadzenie do sprawdzonej metody automotywacji

Jak wytrwać przy postanowieniach noworocznych i dlaczego komputer Ci w tym pomoże? A ponad to co mają ciasteczka Oreo do sukcesu w życiu? A na koniec kilka śmiesznych ale za to pouczających filmików. Być może zabrzmi to błaho, ale dzięki osobom poznanym podczas podróży czy w pracy gdy prowadziłem agencję reklamowa wierzę, że każdy człowiek […]


					C Rajzyfiber

C

jak czołówka, chusteczki ...

W tym poście znajdziesz opis: Chusta Chusteczki higieniczne/nawilżone Cukierki/landrynki Cukierki z Polski Czołówka Jeszcze pracujemy nad kolejnymi tekstami. Masz pomysł co tu dopisać? Chcesz podzielić się swoim doświadczeniem? Daj nam znać Chusta Najlepiej duża, zrobiona z cienkiego materiału. Po pierwsze wiążemy ją na szyi – nie zajmuje miejsca w plecaku – po drugie podczas autostopu […]


					Mroki wolontariatu zagranicznego Rajzyfiber

Mroki wolontariatu zagranicznego

Ciemna strona pomagania

Uprzedzam, że ten podrozdział nie do końca pasuje do pozostałych tekstów z tej części książki. Teksty o stażach zagranicznych czy autostopie są lekkie i – mam nadzieję – przyjemne, jednak ten, pomimo że nawiązuje do kolejnej metody podróżowania, jakim jest wolontariat zagraniczny, poruszy także bardzo wiele przykrych tematów. Tematu „sierocej turystyki” czy ogólniej wolontariatu w […]

Zamknij